Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
Matthaeus punktuje Flicka po blamażu
- Czegoś tu nie rozumiem, więc pytam, ale trener kadry nie musi się do tego odnosić. Dlaczego nie było Thilo Kehrera, który ostatnio zawsze grał? Bramki, które straciliśmy, padły po akcjach bokiem boiska. A przecież Nicklas Suele to nie boczny obrońca, a stoper - analizował 61-letni Matthaeus, który jest rekordzistą w liczbie spotkań rozegranych w mundialu, ma ich 25.
Kapitan mistrzów świata z 1990 roku miał też pretensje do zmian dokonanych przez Flicka w drugiej połowie.
- Przy prowadzeniu zdjął z boiska Thomasa Muellera i Ilkaya Guendogana, jednych z najbardziej doświadczonych zawodników. Zapanował bałagan, drużyna straciła rytm - wskazał.
Media wróciły do 2018 roku. "Wróciły stare grzechy"
W porażkę, której do 75. minuty nic nie zapowiadało, trudno też uwierzyć niemieckim mediom.
"Niemcy w szoku" - napisał fachowy magazyn piłkarski "Kicker". "Brak ostrożności w końcówce przyniósł stratę dwóch goli" - dodano.
Dziennik "Bild" nawiązał do nieudanego mundialu w Rosji, gdzie jako obrońcy tytułu Niemcy odpadli już po fazie grupowej.
"Wróciły najgorsze wspomnienia z 2018. Katastrofalny start. 1:2 z Japonią to blamaż" - napisała niemiecka bulwarówka.
"Niemcy bez animuszu i siły" - oceniła "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Gazeta zwróciła uwagę, że po pierwszym meczu, zakończonym niepowodzeniem, można stwierdzić, że wysoka ocena przed wyjazdem do Kataru była "samooszukiwaniem się".
Portal sport.de wskazał, że przez 60 minut Niemcy kontrowali mecz, ale w tym czasie powinni wypracować większą przewagę niż 1:0. "Później wróciły stare grzechy i całkiem oddaliśmy inicjatywę rywalom. Po końcowym gwizdku wszyscy byli sfrustrowani, ale i co gorsze wyglądali na bezradnych" - zaznaczono.
"Z taką obroną nie jesteśmy gotowi na 1/8 finału" - podsumowano i podobnie jak Matthaeus personalnie uderzono w Suelego. "Gola na 1:2 poprzedził jego wielki błąd taktyczny" - oceniono.
"Niemcom znowu grozi szybkie odpadnięcie" - zatytułowała relację z Kataru gazeta "Handelsblatt".
Niemcy w drugim meczu w Katarze zagrają z Hiszpanią, która w środę rozgromiła Kostarykę 7:0 i może się zdarzyć, że już w niedzielę odpadną z turnieju
*****
Oglądaj studio "Spokojnie, to tylko Katar" po meczu Meksyk - Polska:
Czytaj także:
red/PAP