Radio Parlament
Section01

"Różniliśmy się w poglądach na większość kwestii"

migracja
migrator migrator 28.04.2010

Różniliśmy się w poglądach na większość kwestii - powiedziała Barbara Fedyszak-Radziejowska, szefowa Kolegium IPN, po środowym spotkaniu Kolegium z p.o. prezydentem Bronisławem Komorowskim w sprawie nowelizacji ustawy o IPN autorstwa PO.

Różniliśmy się w poglądach na większość kwestii - powiedziała Barbara Fedyszak-Radziejowska, szefowa Kolegium IPN, po środowym spotkaniu Kolegium z p.o. prezydentem Bronisławem Komorowskim w sprawie nowelizacji ustawy o IPN autorstwa PO.

Spotkanie, które odbyło się w Sejmie, trwało ponad godzinę. Bezpośrednio po nim Komorowski nie wypowiadał się dla prasy. Według Fedyszak-Radziejowskiej spotkanie było informacyjne, a nie konsultacyjne.

Przewodnicząca Kolegium IPN poinformowała, że marszałkowi zostały przedstawione motywy decyzji o rozpisaniu konkursu na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Dodała, że w świetle tak zwanej małej nowelizacji ustawy o IPN, której pierwsze czytanie odbyło się w Sejmie, rozpisanie konkursu okazuje się potrzebne. Decyzja ta bowiem jest tak samo motywowana - chęcią jak najszybszego powołania prezesa.

Komorowski zapowiadał wcześniej, że w czwartek ogłosi decyzję w sprawie nowelizacji, która zmienia zasady wyboru władz IPN i poszerza dostęp do jego akt. Dodawał, że nie ma wątpliwości wobec niej. Zdaniem PiS i współpracowników zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Komorowski powinien uszanować jego wolę i zaskarżyć nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego.

Marszałek wskaże następcę?

W środę Sejm skierował do Komisji Sprawiedliwości projekt nowelizacji ustawy o IPN, który reguluje kwestię kierowania Instytutem w przypadku śmierci jego prezesa.

Stało się to konieczne w związku ze śmiercią w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem szefa IPN, Janusza Kurtyki.

Projekt zakłada, że w przypadku śmierci urzędującego prezesa IPN jego obowiązki przejmie jeden z jego zastępców, wskazany przez marszałka Sejmu. Zastępca prezesa pełniłby jego obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowo wybranego prezesa. Nowela zakłada też wprowadzenie obowiązkowego wyboru przez urzędującego prezesa od jednego do trzech swoich zastępców (obecnie prezes może, ale nie musi powołać nie więcej niż trzech zastępców).

W trakcie pierwszego czytania w Sejmie posłowie podkreślali, że los napisał scenariusz, którego nawet najpilniejszy wnioskodawca mógł nie przewidzieć. "Nowelizacja jest doraźna, ale doprecyzowuje ustawę, tak by IPN mógł normalnie funkcjonować" - wyjaśnił Witold Pahl (PO).

Witold Gintowt-Dziewałtowski (Lewica) podkreślił, że "IPN to instytucja, której działanie po paru latach Lewica ocenia szczególnie krytycznie". Jak zaznaczył, w zaistniałej sytuacji uzasadniona jest doraźna nowelizacja. Jednocześnie podkreślił, że konieczne jest kontynuowanie prac nad kompleksową ustawą regulującą funkcjonowanie Instytutu.

Tadeusz Sławecki (PSL) ocenił, że fakt, iż w każdej kadencji dochodzi do nowelizowania ustawy o IPN świadczy o jej słabości. Zaznaczył jednocześnie, że ponieważ "proza życia wyprzedziła nasze myślenie", uzasadniona jest obecna zmiana.

Jerzy Polaczek (Polska Plus) w trakcie drugiego czytania zgłosił poprawkę zakładającą, że to nie marszałek Sejmu, ale przewodniczący Kolegium IPN wybierałby zastępcę, który pełniłby funkcję prezesa Instytutu.

Wiceminister sprawiedliwości Stanisław Chmielewski, odnosząc się do tej propozycji, powiedział, iż "marszałek Sejmu dzisiaj dysponuje już pewnymi uprawnieniami w zakresie funkcjonowania IPN, a w szczególności - co do prezesa". "To marszałka Sejmu powiadamia się w przypadku zatrzymania prezesa IPN i marszałek może nakazać jego natychmiastowe zwolnienie. Utrzymanie tej konwencji jest uzasadnione" - oświadczył Chmielewski.

W ubiegłym tygodniu Kolegium IPN ogłosiło konkurs na nowego prezesa Instytutu - po śmierci Kurtyki. Konkurs odbywałby się według obecnych zapisów ustawy o IPN.

sż,PAP,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Section02
Section03
Section04