Radio Parlament
Section01

Jarosław Kaczyński przed komisją do sprawy Blidy

migracja
migrator migrator 28.07.2010

Prezes PiS, były premier Jarosław Kaczyński zeznawał w charakterze świadka przed sejmową komisją śledczą badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy.

Prezes PiS, były premier Jarosław Kaczyński zeznawał w charakterze świadka przed sejmową komisją śledczą badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy.

Były premier, prezes PIS Jarosław Kaczyński oświadczył przed sejmową komisją śledczą , że za jego rządów nie było "sprawy Barbary Blidy". Powiedział, że nazwisko Barbary Blidy było jedym z wielu, jakie pojwiały się w aktach prokuratorskich, w kontekście problemu korupcji w handlu węglem:

W pierwszej serii pytań przewodniczący Komisji Ryszad Kalisz postawił kwestie narad z udziałem przedstawiceli prokutatury, CBA ABW, policji oraz szefów resortów sprawiedliwości i spraw wewnętrznych .

Jarosław Kaczyński powiedział, że w ciągu jego kadencji takich narad odbyło się od 6 do 10. Wyjaśnił, że chodziło o skoordynowanie i integrację pracy tych służb. Dodał, że pomiędzy tymi służbami i prokuraturą dochodziło do napięć, które trzeba było rozładować.

Jarosław Kaczyński zeznając przed sejmową komisją, badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy zapewnił, że nigdy nie wydawał poleceń prokuratorom, by w sposób specjalny zajmowali się sprawą afery węglowej. Wcześniej były premier wyjaśniał, że podczas pierwszych narad dotyczących mafii węglowej nie było "sprawy" byłej posłanki SLD.

Pytany przez posła PiS Wojciecha Szaramę o naciski na prokuratorów Jarosław Kaczyński stanowczo zaprzeczył.

Poseł Szarama tłumaczył, że u podstaw powstania komisji śledczej były informacje o rzekomych naciskach na prokuratorów i funkcjonariuszy, które zakończyły się postawieniem zarzutów posłance SLD. Jarosław Kaczyński zapewnił również, że nic nie wie o żadnych naciskach.

Były premier wcześniej podkreślił, że spotkania, na których poruszano tematy związane z mafią węglową były poświęcone porządkowi publicznemu i bezpieczeństwu obywateli.

Jarosław Kaczyński poinformował sejmową komisję do spraw śmierci Barbary Blidy, że o sprawie istnienia mafii węglowej dowiedział się w latach 90-tych. Jednak ta wiedza nie była obszerna. Były premier powiedział, że ta sprawa wróciła podczas jednej z narad, która odbyła się zimą 2007 roku. Podkreślił przy tym, że tematem tego spotkania nie była Barbara Blida, której nazwisko pojawiło się tylko na marginesie dyskusji.

Jarosław Kaczyński przyznał przed sejmową komisją śledczą, że sugerował, aby nie zakuwać w kajdanki Barbary Blidy, gdy dowiedział się, że ma być zatrzymana w związku z aferą węglową w kwietniu 2007 roku. Jarosław Kaczyński wyjaśnił, że do tej prośby skłonił go przypadek skucia w kajdanki ministra Emila Wąsacza, który miał być jedynie doprowadzony na przesłuchanie:

Jarosław Kaczyński zaznaczył, że w aferze węglowej nie padły słowa na temat "układu lewicy".

Jarosław Kaczyński podkreślał że Barbara Blida nie była celem potępowania prokuratury, bo w śledztwie pojawiały się nazwiska znanych osób z różnych stron sceny politycznej.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Section02
Section03
Section04