Dziś w Sejmie rząd przedstawił projekt ustawy budżetowej na 2011 r. oraz projekt ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej.
Minister Finansów Jan Vincent Rostowski zaprezentował posłom projekt ustawy budżetowej na 2011 rok. Przypomniał, że jest to pierwszy z trzech budżetów konsolidujących finanse publiczne, a także pierwszy od trzech lat budżet nie planowany w warunkach kryzysu. Poprzednie trzy budżety przygotowywane przez ministra Rostowskiego były opracowywane w warunkach ostrego kryzysu gospodarczego i dlatego zawierały one wzrost deficytu budżetowego.
Jest to zjawisko naturalne- powiedział minister Rostowski, ponieważ w warunkach kryzysu zmniejszają się dochody państwa, a rosną jego wydatki. Tak też działo się z polskim budżetem. Rok 2011 to pierwszy rok planowanego zmniejszania deficytu budżetowego - zakłada się, że wyniesie on 40, 2 mld zł i będzie o 12 mld zł niższy niż byłby dozwolony w przyszłorocznym budżecie. W projekcie ustawy budżetowej na 2011 r. założono także, że maleć będzie dług publiczny, który ma wynieść nie więcej niż 5 procent PKB w 2011 r., a latach kolejnych dług publiczny ma sukcesywnie spadać do 2,8 procent PKB w 2012 r. i do 1,4 procent PKB w 2013 r.
Dochody państwa w 20011 roku zaplanowano na 273, 3 mld zł, wydatki na 313,5 mld zł.
Projekt ustawy budżetowej zakłada realny wzrost PKB o 3,5 procent, inflację na poziomie 2,3 procent, realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 1,4 procent, wzrost zatrudnienia o 1,9 procent i wzrost spożycia w ujęciu realnym o 2,2 procent.
Jan Vincent Rostowski podkreślił, że jest to budżet oszczędny ale i realistyczny. Polska dobrze przeszła przez kryzys, w najtrudniejszym 2009 r. miała wzrost PKB o 1,8 procent. Komisja Europejska ocenia, że w 2010 r Polska będzie miała 3,4 procent wzrostu PKB, co da nam drugie miejsce w Unii Europejskiej. Pierwsze miejsce będzie miała Szwecja z 4 procentowym wzrostem PKB. Tak dobre wyniki są, w ocenie ministra Rostowskiego, wynikiem dobrej i oszczędnej polityki rządu.
W swoim wystąpieniu minister finansów powiedział także, że Prawo i Sprawiedliwość powinno przeprosić Polaków za straszenie ich kryzysem oraz za błędną politykę gospodarczą w latach 2006-2007.
Podczas debaty na sali plenarnej nie ma liderów opozycji: Jarosława Kaczyńskiego/PiS/ i Grzegorza Napieralskiego /Lewica/.
W Sejmie trwa debata nad projektem ustawy budżetowej na 2011 r.
/IAR/ Elżbieta Mamos