Pierwsze czytanie
projektu ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.
Projekt ustawy przedstawił Minister Kultury i Dziedzictwa
Narodowego Bogdan Zdrojewski. Powiedział, że propozycje ministerstwa realizują
postulaty zawarte w Pakcie dla kultury, takie jak powszechny i równy dostęp do
kultury, podniesienie poziomu finansowania do co najmniej 1 proc. wszystkich
wydatków budżetowych, zagwarantowanie równych praw podmiotom publicznym,
społecznym i prywatnym, które prowadzą działalność kulturalną oraz możliwość
powierzania instytucji kultury osobom fizycznym w ramach partnerstwa publiczno –
prywatnego.
Projekt ustawy dzieli instytucje kultury na instytucje
artystyczne i inne instytucje takie jak muzea, biblioteki czy domy kultury.
Wprowadza też jednolite dla wszystkich instytucji pojęcie sezonu artystycznego.
Nie będzie to rok kalendarzowy lecz okres od 1 września do 31 sierpnia. Ma to
uporządkować zasady zatrudniania artystów, ułatwić tworzenie planów i
uporządkować normy rządzące rynkiem transferów artystycznych. Projekt ustawy
wprowadza nowy model umów o pracę i zakaz pracy na rzecz innych pomiotów bez
zgody pracodawcy. Artyści mają być zatrudniani na czas określony, od jednego do
pięciu sezonów. Dopiero po 15 latach pracy artysta będzie miał prawo do zawarcia umowy na czas
nieokreślony. Minister zapewnił, że przepisy dotyczące zatrudniania będą
dotyczyły jedynie nowych umów zawieranych po wejściu w życie ustawy. Prawa
nabyte zostaną zachowane. Ustawa zakłada
też możliwość łączenia różnych instytucji kultury, również muzeów i bibliotek. Nie
ma możliwości łączenia szkolnych bibliotek z czymkolwiek innym - zapewnił. Powiedział, że jest otwarty na wszelkie
konsultacje i opinie dotyczące ustawy.
Podczas debaty Elżbieta Kruk z PiS zarzuciła ministrowi brak
konsultacji społecznych przy tworzeniu ustawy i zgłosiła wniosek o wysłuchanie
publiczne. Z zarzutem tym nie zgodził się minister Zdrojewski. Konsultacje
były. Mam opinię różnych środowisk. Nie wszystkie są przychylne – przyznał.
Posłanka PiS przytoczyła też treść kilku niepochlebnych dla projektu opinii
środowisk artystycznych. Między innymi Joanny Szczepkowskiej, byłej prezes
Związku Artystów Polskich, która stwierdziła, że aktor zatrudniony w teatrze
nie będzie mógł sam decydować o swoim rozwoju osobistym. Tym słowom również
minister zaprzeczył. Jego zdaniem ustawa nie wprowadza takiego
niebezpieczeństwa, gwarantując twórcom pełną autonomię.
Posłowie poparli skierowanie projektu ustawy do dalszych
prac w komisji kultury.
IAR/Danuta Zaczek/ Radio Parlament