Politycy PO deklarowali, że chcieliby przewodniczyć tej samej liczbie komisji co w ubiegłej kadencji. Wtedy posłowie Platformy szefowali m.in. komisjom: spraw zagranicznych, finansów publicznych, polityki społecznej i rodziny, kultury oraz skarbu państwa.
Szef klubu PO Rafał Grupiński mówił we wtorek w Polskim Radiu, że jeśli Grzegorz Schetyna pozostanie w Sejmie, na pewno będzie szefem komisji spraw zagranicznych. "To komisja najważniejsza i najbardziej prestiżowa i na pewno tak powinniśmy rozwiązać tę kwestię" - ocenił szef klubu PO. W komisji spraw zagranicznych chce nadal zasiadać poseł PO Robert Tyszkiewicz.
Platformie miałaby przypaść również komisja sprawiedliwości i praw człowieka, którą w poprzedniej kadencji kierował poseł SLD Ryszard Kalisz. Wśród polityków pojawiła się nieoficjalna informacja, jakoby szefem komisji sprawiedliwości miał zostać dotychczasowy minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
W Platformie powstał pomysł powołania w Sejmie odrębnej sejmowej komisji do spraw planowanych przez rząd reform. Nazwisko Schetyny pojawia się także w kontekście kierowania tą właśnie komisją. Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) zapewnia, że powołanie takiej komisji nie jest jeszcze przesądzone. "Na razie dyskutujemy, żadne pomysły nie zostały zatwierdzone" - zaznaczyła. Być może stałą komisją w Sejmie mogłaby być także komisja Przyjazne Państwo, która w poprzedniej kadencji została powołana jako komisja nadzwyczajna.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział dziennikarzom, że jego klub ubiega się o to, by utrzymać swój stan posiadania, jeśli chodzi o komisje. Jak dodał, przewodniczącymi komisji mieliby być ci sami posłowie, którzy kierowali nimi w poprzedniej kadencji. Klub PiS kierował m.in. komisją zdrowia - Bolesław Piecha, komisją gospodarki - Wojciech Jasiński i komisją ustawodawczą - Wojciech Szarama.
Klub Ruchu Palikota - jak poinformował PAP jego rzecznik Andrzej Rozenek - według uzgodnień między klubami będzie przewodniczył komisjom edukacji, nauki i młodzieży oraz regulaminowej i spraw poselskich. Jak dodał, jego ugrupowanie będzie także miało 7 wiceprzewodniczących w innych komisjach sejmowych, m.in.: administracji i spraw wewnętrznych oraz sprawiedliwości i praw człowieka.
Klub PSL pokieruje prawdopodobnie dwiema komisjami: samorządu terytorialnego i ochrony środowiska.
Sojusz ma kierować jedną komisją. Niewykluczone, że będzie to komisja infrastruktury. Klub Solidarna Polska będzie miał przewodniczącego w komisji innowacyjności i nowoczesnych technologii, której w poprzedniej kadencji szefował lider SLD Grzegorz Napieralski.
W Sejmie działają komisje tzw. duże, m.in.: administracji i spraw wewnętrznych, edukacji, finansów publicznych, gospodarki, infrastruktury, kultury fizycznej i sportu, polityki społecznej i rodziny; średnie, m.in.: kultury i środków przekazu, obrony narodowej, ochrony środowiska, samorządu terytorialnego, skarbu państwa, sprawiedliwości i praw człowieka oraz spraw zagranicznych; małe, m.in.: innowacyjności, łączności z Polakami za granicą, mniejszości narodowych i etnicznych, odpowiedzialności konstytucyjnej oraz regulaminowa i spraw poselskich.
Głosowanie składu osobowego komisji planowane jest w czwartek. W czwartek odbędą się też pierwsze posiedzenia komisji, na których zostaną wybrane prezydia. W ostatniej kolejności powołane zostaną speckomisja i komisja ds. UE.
Rotacyjne przewodnictwo obowiązuje w komisjach: ds. służb specjalnych i etyki poselskiej. W speckomisji ma pozostać 9 posłów. Układ sił ma być pięć dla koalicji do czterech dla opozycji, czyli czterech przedstawicieli będzie miała PO, PiS - dwóch, a Ruch Palikota, PSL i SLD - po jednym. Klub Solidarna Polska - jako jedyny - nie będzie miał swego przedstawiciela w speckomisji.
Zródło: PAP
RSS
