Radio Parlament
Section01

SLD nie udzieli votum zaufania rządowi Donalda Tuska.

migracja
migrator migrator 18.11.2011

Sojusz Lewicy Demokratycznej nie poprze nowego rządu Donalda Tuska - zapowiedział w Sejmie Leszek Miller. Zapowiedział jednak, że będzie popierać rząd Donalda Tuska w walce ze skutkami światowego kryzysu finansowego.

Przedstawiciel SLD zaapelował do gabinetu Donalda Tuska o współpracę z opozycją w celu uchronienia kraju przed zubożeniem i kryzysem. Jednocześnie zapowiedział, że Sojusz będzie pomagać rządowi w celu walki z kryzysem, który trzeba szybko okiełznać, a rząd musi wskazać jak zamortyzować koszty tego procesu. Przestrzegł jednocześnie przed przenoszeniem tych kosztów na najbiedniejszych i najsłabszych. Uważa, że rząd powinien rozpocząć odchudzanie budżetu od siebie i zmniejszenia zatrudniania w instytucjach publicznych. W jego ocenie należy również zlikwidować IPN i CBA. Dodatkowo solidarność społeczna wymaga, aby obciążyć kosztami fiskalnymi banki. Leszek Miller uważa również, że wydłużenie wieku emerytalnego, proponowane przez premiera, zwiększy dodatkowo bezrobocie.
Leszek Miller uważa, że premier Donald Tusk, jako pierwszy szef rządu od 1989 roku, nie może "odciąć się od poprzednika". Powiedział, że Tusk stojąc na półmetku swojej rządowej drogi "ani niczego nie zaczyna, ani nie kończy". Przypomniał tym samym obietnice wygłaszane podczas poprzedniego expose. Komentując dzisiejsze wystąpienie premiera przedstawiciel SLD powiedział, że gdyby było tak długie jak poprzednie, wtedy musiałby rozliczyć się z tego co zrobił przez ostatnie 4 lata. Miller podkreślił, że wiele z tamtych zapowiedzi nie zostało zrealizowanych, przez co kryzys gospodarczy dotarł do naszego kraju, a do tego "nie jesteśmy zieloną wyspą". W jego ocenie rząd ukrywał przed obywatelami obraz rzeczywistości przekonując o bardzo stabilnej sytuacji Polski i przygotowaniu na drugą falę kryzysu. Szef klubu SLD powiedział, że z dzisiejszego expose wynika, że tak nie jest, a kraj wymaga poważnych reform i obcinania wydatków. Podkreślił jednocześnie, że dobre przygotowanie rządu przejawia się w 3 wersjach budżetu "zły, gorszy, najgorszy".
Leszek Miller uważa, że głównym problemem polskich przemian jest cierpienie ludzi pracy, którzy najwięcej stracili na transformacji. Dlatego trzeba więcej sprawiedliwości, aby każdy mógł wykorzystać swą szansę - powiedział Miller. W jego ocenie trzeba budować społeczeństwo pracy, a nie zaś zasiłków społecznych. Dodatkowo trzeba zrobić wszystko, aby nasz kraj umacniał swoją pozycję w Unii Europejskiej. W jego ocenie Bruksela jest gwarancją spokoju w naszym kraju i tarczą broniącą przed dominacją takich instytucji jak Kościół. Przyznał jednak, że bez wejścia do strefy euro nasza integracja będzie ułomna.


IAR/lm/buch
IAR/Elżbieta Mamos/Radio Parlament

Section02
Section03
Section04