Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych doprowadził do zwiększenia ich wykrywalności i zmniejszenia śmiertelności. Mówiła o tym wiceminister zdrowia Agnieszka Pachciarz, która przedstawiła w Sejmie sprawozdanie z realizacji programu w roku 2010. Wiceminister powiedziała, że tak zwany standard przeżycia pięcioletniego u dzieci chorych na raka zbliża się do 90 procent. W przypadku raka jelita grubego, u dorosłych wzrósł on do 46 procent. Skrócono też czas oczekiwania na badania, co zwiększa szanse pacjentów na wyleczenie. Główną przyczyną zgonów na choroby nowotworowe jest rak płuc. Ze sprawozdania wynika, że w roku 2010 programem badań mammograficznych objęto przeszło 40 procent kobiet, do których program był adresowany. Programem profilaktyki raka szyjki macicy objęto natomiast 27 procent kobiet w wieku 25-59 lat, co wiceminister Pachciarz uznała za wynik niezadowalający. Program przyniósł poprawę wyposażenia ośrodków radioterapii, co spowodowało zwiększenie liczby chorych, korzystających z tej metody leczenia. Okres oczekiwania na rozpoczęcie radioterapii skrócono z 8-10 do 4-5 tygodni. Zakupiono też sprzęt dla placówek zajmujących się leczeniem raka płuc oraz środki medyczne, stosowane przy leczeniu nowotworów u dzieci. Dzięki Narodowemu programowi poprawiono też edukację w zakresie terapii nowotworów na uczelniach medycznych, zorganizowano szkolenia dla chirurgów i usprawniono system zbierania danych o zachorowaniach. Wiceminister Pachciarz zapowiedziała, że program będzie na bieżąco modyfikowany w zależności od potrzeb. W najbliższych latach w prewencji nowotworów zwróci się szczególną uwagę na uświadamianie negatywnych skutków palenia tytoniu i niewłaściwego odżywiania. Zostanie też uruchomiony program profilaktyki raka szyjki macicy.
W takcie debaty padł wniosek o odrzucenie tej informacji. Wniosek ten będzie głosowany na nastepnym posiedzeniu Sejmu.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)Siekaj/nyg/em
