W maju jego syn, Jakub Płażyński założył Komitet Obywatelski "Powrót do Ojczyzny" i rozpoczął zbiórkę podpisów pod projektem ojca. Do 15 września musiał zebrać 100 tysięcy, zebrał ponad dwa razy tyle /ponad 215 tys. podpisów/. Pomagało mu w tym wiele instytucji m.in. Stowarzyszenie Wspólnota Polska, "Solidarność", harcerze i Związek Sybiraków, a także politycy PO, PiS i SLD.
Ustawa ta ma przyspieszyć powrót do kraju naszych rodaków z Kazachstanu, którzy o to wystąpili i przeszli już całą drogę administracyjną. To niewiele ponad 2,5 tys. osób. Mimo, że zagwarantowano im możliwość osiedlenia się w Polsce, od lat nie mogą się tego doczekać, gdyż samorządy z powodów finansowych nie są w stanie ich przyjąć. W ustawie zapisano więc obowiązek zapewnienia repatriantom mieszkania przez administrację rządową, a nie samorządy. To rząd również miałby przez co najmniej 2 lata opłacać im mieszkanie, a przez 3 lata wypłacać świadczenie w wysokości 1175 zł miesięcznie.
/IAR/Elżbieta Mamos