Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz powiedział, że obawia się, iż obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej będą używane jako "taran przeciwko premierowi Donaldowi Tuskowi".
"Niestety jestem pełen obaw, że znowu będą jakieś pochody z pochodniami, że znowu będzie konfrontacja polityczna i katastrofę (smoleńską) będzie się używało jako taran przeciwko premierowi Donaldowi Tuskowi" - powiedział Borusewicz w czwartek w Programie I Polskiego Radia.
Prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz powiedział w środę, że prezydent Bronisław Komorowski podejmie decyzję w sprawie formy swojego udziału w obchodach rocznicy katastrofy po zapoznaniu się z ostatecznym stanowiskiem rodzin ofiar katastrofy. Politycy PiS zastrzegają, że władze nie mają monopolu na organizowanie uroczystości i zapowiadają, że 10 kwietnia będą czcić pamięć wszystkich, którzy zginęli. Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej w rozmowach z PAP podkreślają natomiast, że nie chcą do obchodów mieszać polityki.
Marszałek Senatu powiedział też, że "bezprecedensowe ataki" opozycji na premiera i rząd - w trakcie debaty nad informacją rządu o działaniach zmierzających do ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej - przeszły jego wszelkie obawy.
Uchwała ws. raportu MAK
Bogdan Borusewicz odniósł się też do proponowanej przez opozycję uchwały Sejmu w sprawie raportu MAK. Marszałek Senatu obawia się, jak na taką uchwałę zareaguje Rosja. Jego zdaniem, przyjęcie uchwały pogorszyłoby stosunki polsko - rosyjskie. Bogdan Borusewicz wskazał, że musiałaby na nią odpowiedzieć rosyjska Duma. Zdaniem marszałka, opozycja specjalnie torpeduje lepsze ralacje polsko - rosyjskie, gdyż ich unormowanie jest - jak powiedział Borusewicz - sukcesem rządu.Dwa projekty
Projekty uchwał złożyły PiS i SLD. Partia Jarosława Kaczyńskiego chce między innymi, by Sejm wraził zdecydowany sprzeciw wobec opublikowanego raportu MAK. W projekcie PiS-u napisano między innymi, że "raport zawiera nieuzasadnione wnioski, zmierzające do obarczenia wyłączną odpowiedzialnością pilotów samolotu TU-154M i jego pasażerów oraz uwolnienia od jakiejkolwiek odpowiedzialności podmiotów Federacji Rosyjskiej".
W projekcie uchwały autorstwa SLD jest mowa, że w proces wyjaśniania okoliczności katastrofy zostaną zaangażowane instytucje międzynarodowe, które w bezstronny sposób pomogą rozstrzygnąć wszystkie sporne kwestie. "Sejm wyraża nadzieję, że proces wyjaśniania nie będzie wpływał negatywnie na stan stosunków polsko-rosyjskich" - czytamy w projekcie ustawy autorstwa SLD.
to