Radio Parlament
Section01

Czuchnowski przed komisją naciskową

IAR
H W 07.12.2010
Dziennikarz Gazety Wyborczej Wojciech Czuchnowski zeznaje przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski zeznaje przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków, foto: fot. PAP/Jacek Turczyk

Komisja śledcza badająca naciski będzie kontunuować przesłuchanie dziennikarza "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego.

Komisja bada czy w czasie rządów PiS prowadzona była nielegalna kontrola operacyjna. Wniosek o przesłuchanie kilku dziennikarzy zgłosił poseł PO Robert Węgrzyn. Komisja śledcza zainteresowała się podsłuchami dziennikarzy po publikacji "Gazety Wyborczej", która ujawniła, że w latach 2005-2007 służby i policja zbierały dane o połączeniach telefonicznych dziesięciu osób. Dane na ten temat znalazły się w materiałach umorzonego śledztwa, które prowadziła zielonogórska prokuratura.

Podczas przesłuchania 23 listopada Czuchnowski powiedział, że sprawa inwigilacji dziennikarzy zaczęła się dla niego latem 2007 roku od wystąpienia byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka przed sejmową komisją do spraw służb specjalnych. Kaczmarek przekazał posłom informację o procederze podsłuchiwania lub kontrolowania połączeń telefonicznych kilkunastu przedstawicieli mediów, którzy w swoich publikacjach ujawniali fakty niewygodne dla rzadzącej wówczas partii PiS. Janusz Kaczmarek powiedział, że podsłuchiwany był między innymi telefon Czuchnowskiego.

Operacja "Cele"

Jak wyjaśnił dziennikarz w ramach swobodnej wypowiedzi przed komisją, przyczyną podsłuchu miał być jego domniemany udział w zamachu na ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. W ocenie Czuchnowskiego powód był absurdalny ale sygnał o podsłuchu poważny. świadek poinformował też, że jego redakcja uzyskała od anonimowego informatora dokument z przeprowadzonej w 2008 roku kontroli w CBŚ, która dotyczyła operacji "Cele". Operacja miała udaremnić działania przeciwko Zbigniewowi Ziobrze. Z dokumentu wynika, że telefon Czuchnowskiego był objęty kontrolą operacyjną przez 17 dni na przełomie kwietnia i maja 2007 roku mimo, że numer został zidentyfikowany jako należący do dziennikarza. Zdaniem świadka sprawa inwigilacji dziennikarzy pokazuje, że w Polsce ochrona źródeł informacji dziennikarza jest iluzoryczna.

Wojciech Czuchnowski powiedział też, że w zakresie inwigilacji obywateli Polska jest europejskim liderem i nie dotyczy to tylko okresu badanego przez komisję, czyli rządów PiS. Podsłuch jest według świadka coraz częściej i chętniej używany i władza nie ma zamiaru z tego narzędzia zrezygnować.

to

Section02
Section03
Section04