Szef klubu SLD popiera stanowisko MSZ o pogłębieniu integracji europejskiej. Wczoraj w przemówieniu w Berlinie minister Radosław Sikorski ostrzegał, że alternatywą dla niej jest upadek Wspólnoty.
Leszek Miller powiedział, że na stanowisko Polski w tej sprawie czekał od początku naszej prezydencji. Poseł SLD popiera ogólny ton przemówienia ministra i tezy w nim zawarte: o większej integracji, dyscyplinie finansowej i silniejszym przywództwie politycznym. Szef klubu Sojuszu mówił jednak, że dużo lepiej polska prezydencja wyglądałaby, gdyby minister ogłosił te propozycje na jej początku. W jego opinii, Polska zaprzepaściła tu swoją szansę.
Leszek Miller skrytykował natomiast to czego nie było w przemówieniu ministra: deklaracji o ratyfikacji Karty Praw Podstawowych i kalendarzu wstąpienia Polski do strefy euro. Jego zdaniem, jeżeli Polska nie będzie dążyła do wprowadzenia wspólnej waluty, nasza gospodarka będzie odstawać od tych najbardziej konkurencyjnych, a Polska będzie jedynie obserwatorem wydarzeń w eurolandzie.
Szef klubu SLD zachęcał też rząd, by ten doprowadził do sejmowej debaty przed grudniowym szczytem Unii Europejskiej. Z takim wnioskiem wystąpiło Prawo i Sprawiedliwość. Leszek Miller powiedział, że ma kłopot z poparciem tego wniosku i że wolałby, aby rząd sam wykazał inicjatywę w tej sprawie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/PR1/to/K.P.
