Sześciu polskich posłów nie zostało wpuszczonych na Białoruś. Poinformował o tym w rozmowie z Polskim Radiem poseł PiS Adam Lipiński, jeden z zatrzymanych na polsko-białoruskiej granicy.
Jak powiedział, grupa parlamentarzystów to członkowie sejmowej Komisji do spraw Łączności z Polakami za granicą. Jechali oni do Grodna na spotkanie z działaczami Związku Polaków na Białorusi.
Poseł Adam Lipiński relacjonował, że gdy grupa przyjechała na przejście graniczne, pokazała paszporty dyplomatyczne. Według Lipińskiego, po 30 minutach oczekiwania posłowie otrzymali paszporty z powrotem, z wbitą pieczątką zakazu wjazdu. Lipiński twierdzi, że strażnicy graniczni nie chcieli wyjaśnić im powodów zatrzymania.
Wielkopolski poseł PO Wojciech Ziemniak, wiceprezes komisji, powiedział Radiu Merkury, że władze Sejmu wystąpią za pośrednictwem MSZ-tu o wyjaśnienie tej sytuacji do ambasady Białorusi. Dodał, że posłowie chcieli rozmawiać o nauczaniu języka polskiego na Białorusi, problemach, związanych z Karta Polaka. Dyrektor biura prasowego MSZ Paulina Kapuścińska powiedziała Polskiemu Radiu, że mimo odmowy wjazdu do spotkania dojdzie, tyle, że po stronie polskiej. Jak podkreśliła Paulina Kapuścińska, MSZ z rozczarowaniem przyjęło fakt niewpuszczenia grupy polskich parlamentarzystów na teren Białorusi. Dodała, że wpisuje się to w praktykę stosowaną przez niedemokratyczne państwo białoruskie.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski/jj/PR Merkury /nyg/dz