Jak tłumaczyła, prezydent Komorowski jest gotów udać się do Kijowa, jeżeli sprawa byłej premier, ulegnie zmianie. "Jeżeli żadnej zmiany w tek kwestii nie będzie, to zaproszenie nie zostanie przez prezydenta przyjęte"- dodała.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyjaśniła, że Wiktor Janukowycz osobiście dzwonił do polskiego prezydenta z informacją o przełożeniu jałtańskiego szczytu. Równocześnie zaprosił Bronisława Komorowskiego, by przyjechał z wizytą do Kijowa.
Spotkanie w Jałcie zostało przełożone przez Ukraińców po tym, jak z udziału w nim zrezygnowała większość zaproszonych przywódców. Szczyt państw Europy Środkowo-Wschodniej miał się odbyć najbliższy w piątek i sobotę.
W środę Bronisław Komorowski wezwał Ukrainę do wykreślenia z kodeksu karnego artykułów, na podstawie których za błędy polityczne grozi odpowiedzialność karna. To anachroniczne prawo z poprzedniego systemu - mówił polski prezydent.
iar/magos/kawo/jj/dz