Leszek Miller rusza w Polskę, by zbierać podpisy pod wnioskiem referendalnym w sprawie emerytur. Sprzed Sejmu wyruszyły busy wraz z członkami i sympatykami SLD. Każdy pojazd oznaczony jest napisem "Ty też będziesz emerytem". SLD chce, by Polacy w referendum odpowiedzieli na dwa pytania: czy zgadzają się z propozycją rządu wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego oraz czy uważają, że w systemie emerytalnym staż pracy powinien być ważniejszy niż wiek biologiczny.
Leszek Miller zaznaczył, że SLD chce, by przejście na emeryturę było uzależnione od stażu pracy i - jak dodał - taką propozycję przedstawi także na jutrzejszym spotkaniu z prezydentem. Dodał, że SLD jest przekonane o merytorycznej przewadze swojego pomysłu.
Rzecznik SLD, Dariusz Joński zapewnia, że działacze sojuszu dotrą do każdego powiatu w Polsce - w parkach czy przed kościołami.
Przewodniczący SLD Leszek Miller podkreśla, że sprawy referendum emerytalnego nie można lekceważyć i przejść obok tematu obojętnie, bo każdy będzie emerytem.
SLD przewiduje, że zbieranie podpisów pod wnioskiem referendalnym zajmie około 3 miesiące. By taki wniosek złożyć potrzebne jest minimum pół miliona podpisów. Referendum w Polsce zarządza Sejm lub prezydent za zgodą Senatu.
Informacyjna agencja Radiowa/Agnieszka Rucińska/jg/magos/pbp/hw