Radio Parlament
Section01

Wyrok Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu

IAR / PAP
Henryk Walczak 16.04.2012
Wyrok Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu
foto: PAP-Pawel Supernak

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł w poniedziałek, że Rosja dopuściła się "nieludzkiego i poniżającego traktowania" krewnych ofiar zbrodni katyńskiej wobec dziesięciu z nich, a w stosunku do pięciu skarżących do takiego traktowania nie doszło.

Tym samym Trybunał uznał, że Rosja naruszyła art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. "Nastąpiło naruszenie artykułu 3 (zakaz nieludzkiego traktowania) w odniesieniu do dziesięciu skarżących, a w odniesieniu do pozostałych pięciu skarżących do naruszenia tego artykułu nie doszło" - brzmi wyrok.
O naruszenie przepisów konwencji - art. 2, art. 3. i art. 38 - oskarżyło Rosję 15 krewnych ofiar NKWD z 1940 r. W postępowaniu przed strasburskim Trybunałem skarżący powołali się na art. 3 konwencji podnosząc, że wobec braku informacji o losach ich krewnych i lekceważącego stosunku władz rosyjskich do ich wniosków o te informacje, zostali oni poddani traktowaniu nieludzkiemu i poniżającemu. Art. 3 głosi, że "nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu".
Trybunał w Strasburgu orzekł ponadto, że Europejski Trybunał Praw Człowieka nie może ocenić zarzutu naruszenia przez Rosję art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w zakresie przeprowadzenia skutecznego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.Trybunał uznał też, że Rosja naruszyła obowiązek współpracy z Trybunałem w art. 38 Konwencji.
Przed złożeniem skargi do Trybunału w Strasburgu krewni ofiar NKWD z pomocą polskich i rosyjskich prawników wielokrotnie starali się o przyznanie im statusu pokrzywdzonych w rosyjskim śledztwie katyńskim, co dałoby im możliwość składania wniosków dowodowych i dostępu do jego dokumentacji, dzięki czemu mogliby poznać okoliczności śmierci swoich bliskich. Władze Rosji konsekwentnie jednak im tego odmawiały. Rosyjskie sądy uznawały na przykład, iż nie można stwierdzić, że polscy jeńcy - najbliżsi krewni skarżących - zostali zamordowani lub poddani represjom ze strony sowieckiego państwa. Krewni, którzy przez długie powojenne lata nie mogli otwarcie mówić o prawdziwym losie swoich najbliższych, dowiadywali się zatem od rosyjskich władz, że w ogóle nie doszło do zbrodni katyńskiej.
Tego rodzaju negowanie zbrodni katyńskiej jako historycznego faktu - jak dowodzili pełnomocnicy prawni skarżących - jest analogiczne do negowania np. Holokaustu lub innych zbrodni nazistowskich.

Źródło PAP-IAR

Section02
Section03
Section04