Według PiS premier Tusk zachowuje się jak generał Jaruzelski z czasów stanu wojennego. Chodzi o atakowanie opozycji i straszenie Rosją. Szef Klubu Parlamentarnego Mariusz Błaszczak uważa, że premier atakuje opozycję i ten atak ma przesłonić trudności budżetu państwa oraz podwyższenie wieku emerytalnego, czyli w terminologii PiS - "skok na kasę".
Mariusz Błaszczak powiedział, że kiedyś "dyktator Jaruzelski" straszył Solidarność interwencją sowiecką, a dzisiaj premier Tusk "zdaje się sugerować wojnę z Rosją".
Atak premiera nastąpił, zdaniem Mariusza Błaszczaka, w ubiegły piątek podczas posiedzenia Sejmu. Wówczas Donald Tusk starł się z Jarosławem Kaczyńskim przy okazji projektu uchwały o zwrocie wraku tupolewa.
Szef Klubu PiS skrytykował też czwartkową wypowiedź Donalda Tuska o nowym froncie "zimnej wojny wewnętrznej" i słowach nienawiści, które zdaniem premiera godzą w interes narodowy Polaków. Zdaniem Mariusza Błaszczaka premier mówiąc te słowa miał "marsową minę".
Platforma Obywatelska przygotowuje wnioski do komisji etyki poselskiej o ukaranie polityków PiS za kontrowersyjne wypowiedzi. Jeden z polityków Platformy przyznał, że jest to "gaszenie ognia pipetą".
/IAR/I.Szczęsna/pbp/em