Platforma Obywatelska liczy na to, że uda się przekonać PSL do zawieszenia finansowania partii politycznych. Wicepremier Waldemar Pawlak poinformował jednak, że Ludowcy zagłosują za odrzuceniem propozycji PO.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski chce nadal rozmawiać o projekcie z koalicjantem. Jak wyjaśnił, głosowanie odbędzie się w czwartek i do tego czasu PO będzie dyskutowała z PSL o tej sprawie.
Tymczasem, wicepremier Waldemar Pawlak poinformował, że PSL podtrzymuje swoje stanowisko.
Szef resortu gospodarki zaprzeczył, by w koalicji trwały negocjacje dotyczące zawieszenia subwencji. Jak podkreślił, w sposób zdecydowany zostało przegłosowane stanowisko klubu, odrzucające propozycję tego typu zmian.
Według Pawlaka, oszczędności można osiągnąć w inny sposób - na przykład likwidując gabinety polityczne w samorządach. "Oszczędności mogą tam sięgać nawet 500 milionów złotych, a finansowanie partii to jedna trzecia tej kwoty."- mówił minister gospodarki.
Wicepremier Pawlak wykluczył także spotkanie w tej sprawie z premierem Donaldem Tuskiem. Podkreślił, że ta kwestia została omówiona już w zeszłym tygodniu. Według ludowców, finansowanie partii politycznych z budżetu pozwala na przejrzystość.
Rzecznik klubu PSL Stanisław Żelichowski przypomniał, że istniał wcześniej wspólny projekt PO-PSL ograniczający finansowanie partii politycznych. Żelichowski dodał, że ludowcy zaczęli już zbierać podpisy w tej sprawie, Platforma nie zdążyła. W tym czasie wpłynął nowy projekt. Dlatego też Stronnictwo będzie bronić wcześniejszego projektu.
PSL zapowiedział już, że chce w komisjach pracować nad propozycją Lewicy zakładającą zabranie połowę subwencji dużym partiom, małym z kolei po kilkanaście procent.
Wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu PO o zawieszeniu finansowania partii złożył PiS i Lewica. Głosowanie nad odrzuceniem projektu ostatecznie zostało przełożone na kolejne posiedzenie Sejmu na wniosek PO.