Radio Parlament
Section01

W Sejmie zakończyła się burzliwa debata nad odwołaniem ministra finansów

migracja
migrator migrator 25.06.2009

Wniosek o wotum nieufności dla Jacka Rostowskiego zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość. Zamierza go poprzeć klub Lewicy. Głosowanie odbędzie się po 18.

Wniosek o wotum nieufności dla Jacka Rostowskiego zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość. Zamierza go poprzeć klub Lewicy. Głosowanie odbędzie się po 18.

Posłanka PiS Aleksandra Natalli - Świat powiedziała, że nieudolne działanie ministra finansów dezorganizuje prace wszystkich resortów. Według niej, Rostowski zamiast przeciwdziałać kryzysowi, pogłębia go poprzez swą bierność i  przyjęcie nierealnego budżetu.  Natalli - Świat zauważyła, że konieczność nowelizacji ustawy budżetowej utrudniła wydatkowanie środków publicznych, które mogłyby pomóc polskiej gospodarce.

Natomiast Grażyna Gęsicka z PiS powiedziała, że działalność ministerstwa finansów pod rządami Rostowskiego jest podporządkowana celom politycznym. Posłanka zarzuciła ministrowi, że świadomie dezinformował polskich obywateli w sprawie stanu naszych finansów publicznych. Według niej, taka polityka Jacka Rostowskiego negatywnie odbija się na wiarygodności Polski w oczach inwestorów zagranicznych.

Z kolei poseł SLD Sławomir Kopyciński uważa, że  minister wykazał się nieodpowiedzialnością w planowaniu i przewidywaniu.  Przypomniał zapowiedzi Rostowskiego, wśród nich prognozy dalszej aprecjacji złotego, w sytuacji gdy złoty stracił znacząco na wartości. Według Kopycińskiego, na podstawie tych słów wiele przedsiębiorstw zaangażowało się w inwestycje w opcje walutowe.  Poseł SLD zarzucił Rostowskiemu, że zachowuje się jak szef sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej i stosuje inżynierię finansową w celu ukrycia faktycznych problemów finansów publicznych.

Odpierając te zarzuty, minister Rostowski ostrzegał, że  czarna propaganda opozycji może prowadzić do pogłębienia skutków kryzysu gospodarczego, który jest jednocześnie kryzysem zaufania. Wyraził nadzieję, że PiS, snując czarne wizje dotyczące działań rządu, nie chce podkopać zaufania do naszej gospodarki.

Ministra finansów  broniły partie koalicji rządzącej i premier.

Szef klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski powiedział, że PiS wykorzystuje skutki kryzysu gospodarczego dla własnych interesów politycznych. Podkreślał, że to na wniosek szefa resortu finansów wprowadzono kilka rozwiązań antykryzysowych, takich, jak ustawa o gwarancjach i poręczeniach oraz ulgi podatkowe dla przedsiębiorców.  Chlebowski zaznaczył, że pozytywne opinie wystawiły działaniom rządu NIK i NBP.

Także szef klubu poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego Stanisław Żelichowski uważa Rostowskiego za dobrego ministra finansów. Według Żelichowskiego fakt, że minister "nie straszył społeczeństwa" kryzysem gospodarczym, jest jego dużym sukcesem. Szef klubu PSL argumentował, że pozwoliło to na utrzymanie popytu.

Natomiast premier Donald Tusk wezwał do refleksji nad pogłębiającym się kryzysem gospodarczym. Powiedział, że najlepszym obiektywnym kryterium oceny ministra jest porównanie stanu Polski do innych krajów, które były w podobnej sytuacji na początku załamania gospodarczego. Premier powoływał się na dane dotyczące deficytów budżetowych krajów Europy Zachodniej. W porównaniu z polskim są one znacznie wyższe.

Donald Tusk przekonywał, że odpowiedzialne rządzenie w czasie kryzysu zawsze będzie polegać na tym, by obcinać wydatki w sposób jak najmniej dotykający najsłabsze grupy.

To już druga próba odwołania ministra finansów Jacka Rostowskiego, podjęta w Sejmie przez opozycję. Poprzedni wniosek, również PiS-u, złożony przez rokiem, został odrzucony przez Izbę.

Section02
Section03
Section04