Sejmowa komisja kultury i środków przekazu rekomenduje odrzucenie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za 2008 rok. Z takim wnioskiem wystąpił poseł Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej. Podważa on zarówno wiarygodność danych zawartych w dokumencie, krytykuje podział środków na media publiczne. W jego opinii Telewizja Polska przestała się różnić pod względem programowym od stacji komercyjnych. Brakuje w nich przede wszystkim programów misyjnych. Poseł Halicki uważa też, że KRRiT pełni rolę obecnie rolę radiokomitetu.
Z tymi zarzutami nie zgadza się szef KRRiT. Jak wyjaśnia Witold Kołodziejski Krajowa Rada nie odpowiada za treści ukazujące się w mediach publicznych, a argumenty Platformy dotyczące treści sprawozdania określa jako polityczne. Jego zdaniem, poseł Halicki jest przeciwny sprawozdaniu, bo jest przeciwny radzie, w której nie zasiadają członkowie PO.
W podobnym tonie wypowiada się klub Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Jan Dziedziczak, nawiązując do sytuacji mediów publicznych, przypomniał zapowiedzi partii rządzącej o likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego, które - według niego - doprowadziły do znacznych spadków środków przeznaczanych na media publiczne. Premier Tusk prawie 2 lata temu sugerował likwidację abonamentu, dlatego ludzie przestali płacić abonament - zaznaczył poseł Dziedziczak.
Poseł Lewicy Jerzy Wenderlich nie brał udziału w głosowaniu, bo jak tłumaczył jego klub nie podjął jeszcze decyzji czy poprze sprawozdanie czy też zagłosuje przeciw. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział głosowanie nad sprawozdaniem KRRiT wraz z wetem do ustawy medialnej na następnym posiedzeniu Sejmu.