Na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu posłowie zdecydują o dalszych losach ustawy.
Za podtrzymaniem prezydenckiego weta opowiada się opozycja. Zdaniem Elżbiety Kruk z PiS, ustawa przygotowana przez PO jest zła. Kruk ma nadzieję, że uda się ponad podziałami politycznymi pracować nad ustawą medialną. Jej zdaniem w przyszłości posłowie zostaną do tego zmuszeni, ponieważ w perspektywie jest cyfryzacja telewizji, a także trzeba będzie dostosować prawo do nowej dyrektywy medialnej europejskiej.
Argumenty prezydenta nie do końca przekonują klub Lewicy, jednak jak podkreśla Jerzy Wenderlich, klub zagłosuje za podtrzymaniem weta. Zdaniem Wenderlicha Sojusz czuje się oszukany przez Platformę Obywatelską. Według posła Lewicy PO prowadziła z Lewicą "grę", a po sześciu miesiącach zerwała ustalenia.
Zdaniem przewodniczącej sejmowej komisji kultury Iwony Śledzińskiej Katarasińskiej porozumienie Lewicy i Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie nie dziwi. Jej zdaniem sojusz Lewicy oraz PiS skupia się na podziale stanowisk.
Do odrzucenia prezydenckiego weta potrzeba 276 głosów czyli 3/5, z arytmetyki Sejmowej wynika, że posłowie podtrzymają weto prezydenta do ustawy medialnej. Głosy PO i PSL-u nie wystarczą do odrzucenia weta.
