Jest porozumienie w sprawie uchwały, którą Sejm ma upamiętnić agresję Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 roku. Podczas spotkania szefów Klubów Parlamentarnych z marszałkiem Bronisławem Komorowskim uzgodniono wspólny tekst. Jest w nim mowa o tym, że w wyniku Paktu Ribbentrop-Mołotow dokonano czwartego rozbioru Polski i Rzeczpospolita padła ofiarą dwóch totalitaryzmów: nazizmu i komunizmu.
Jest mowa o długiej liście nieszczęść, które dotknęły wschodnie tereny Polski. "Składa się na nią zbrodnia wojenna rozstrzelania przez NKWD ponad 20 tysięcy bezronnych jeńców, polskich oficerów, wysiedlenie i zesłanie setek tysięcy obywateli Rzeczypospolitej, osadzenie ich w nieludzkich warunkach w obozach i więzieniach oraz przymuszanie do niewolniczej pracy" - czytamy w projekcie.
Jest w nim także mowa o tym, że polski los podzieliło wiele innych narodów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym wielu obywateli ZSRR. "Organizacja systemu, długotrwalość i skala zjawiska nadały tym zbrodniom, w tym zbrodni katyńskiej, znamiona ludobójstwa" - w tym zdaniu znalazło się sformułowanie, na którym szczególnie zależało Prawu i Sprawiedliwości.
Szef Klubu Parlamentarnego Przemysław Gosiewski powiedział, że "znamiona ludobójstwa" to termin prawniczy, który spełnia oczekiwania PiS.
W ostatnim fragmencie Sejm ma stwierdzić, że pojednanie polsko-rosyjskie wymaga poszanowania historycznej prawdy.
"Sejm RP potępia wszelkie próby fałszowania historii i apeluje do wszystkich ludzi dobrej woli w Federacji Rosyjskiej o wspólne, solidarne działanie na rzecz ujawnienia i potępienia zbrodni czasów stalinowskich" - głosi projekt uchwały.
Sejm ma przyjąć uchwałę na najbliższym posiedzeniu, 23 września.