Sejmowa komisja śledcza rozpoczęła przesłuchanie posłanki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Kempy. Komisja dokończy również przesłuchanie Zbigniewa Wassermanna.
Do niedawna posłowie PiS sami zasiadali w komisji, jednak zawieszono ich w prawach członków po to, aby przesłuchać ich w charakterze świadków.
Przesłuchanie zarówno Beaty Kempy, jak i Zbigniewa Wassermanna miało się odbyć 28 grudnia. Jednak posiedzenie komisji zdominowało przesłuchanie posła Wassermanna, które trwało blisko osiem godzin. Członkowie komisji zdecydowali wówczas, że zostanie dokończone 5 stycznia w trybie tajnym. Powodem utajnienia był spór zasiadającego w komisji posła PO Jarosława Urbaniaka ze Zbigniewem Wassermannem. Polityk PO powiedział, że z jego wiedzy wynika, iż w swoich zeznaniach poseł Wassermann mija się z prawdą. Dodał, że tę wiedzę uzyskał w Kancelarii Tajnej Sejmu. Zbigniew Wassermann zapowiedział skierowanie przeciwko Jarosławowi Urbaniakowi wniosku do Komisji Etyki Poselskiej. Nie wykluczył też innych kroków prawnych.
W rezultacie przeciągającego się przesłuchania Zbigniewa Wassermanna komisja nie przesłuchała Beaty Kempy, która nie ukrywała oburzenia organizacją prac sejmowej komisji hazardowej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)