Radio Parlament
Section01

Arłukowicz chce sprawdzić Tuska. Żąda bilingów i kalendarza

migracja
migrator migrator 12.01.2010

Poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz złożył wniosek o przekazanie komisji hazardowej bilingów telefonów premiera Donalda Tuska, posła PO Zbigniewa Chlebowskiego, byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego i byłego szefa MSWiA Grzegorza Schetyny.

Arłukowicz domaga się bilingów telefonów zarówno prywatnych jak i służbowych. Bilingi premiera mają dotyczyć okresu od 12 sierpnia do 9 października 2009.

Poseł Arłukowicz we wniosku zawarł także prośbę o udostępnienie kalendarzy i dokładnych harmonogramów wszelkich spotkań tych polityków Platformy Obywatelskiej oraz dat przejazdów ich samochodów służbowych w zeszłym roku.

Arłukowicz wyjasnił, że te materiały są potrzebne komisji do oceny zeznań, gdy osoby będą składać wyjaśnienia przed komisją.

Wniosek ma zostać przegłosowany na następnym posiedzeniu.

Kto stoi za przeciekiem?

Członkowie komisji badającej aferę hazardową przesłuchują wiceministra finansów i szefa służby celnej Jacka Kapicę.

Odpowiadając na pytania Bartosza Arłukowicza z SLD, Kapica zapewniał, że o spotkaniu m.in. z premierem Donaldem Tuskiem, podczas którego omawiano sprawę nowelizacji ustawy hazardowej, nikomu nie wspominał. "Nawet swojej żone" - powiedział Kapica. Przyznał, że w spotkaniu tym brały udział trzy osoby. Z informacji Kancelarii Premiera wynika, że na tym spotkaniu obecny był premier Donald Tusk, minister finansów Jacek Rostowski oraz właśnie Kapica. Jak informował Michał Boni z KPRM tego samego dnia, 26 sierpnia 2009, premier Donald Tusk spotkał się ze Zbigniewem Chlebowskim oraz wicepremierem Grzegorzem Schetyną. Szef rządu miał się interesować zaangażowaniem Chlebowskiego w nowelizację ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych.

Jak zeznał we wtorek Jacek Kapica, dzień po spotkaniu u premiera, 27 sierpnia spotkał się on ze Zbigniewem Chlebowskim. Podczas rozmowy szef klubu PO wyraził zdumienie w związku z zamieszaniem wokół nowelizacji ustawy o grach hazardowych i zakładach wzajemnych.

Chciał zlikwidować hazard

Kapica powiedział, że pracując w resorcie finansów nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych, chciał zlikwidować nieprawidłowości na rynku hazardowym.

Powiedział, że rozpoczynając prace w resorcie finansów jako szef Służby Celnej i wiceminister finansów 1 lutego 2008 r., zajął się pracami nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych, "głównie w celu uporządkowania oraz wzmocnienia rynku gier hazardowych". Jak wyjaśnił, wcześniej - będąc dyrektorem Izby Celnej - dostrzegał nieprawidłowości funkcjonujące na tym rynku, o czym informował MF już w 2007 r.

"Widziałem, jak kontrolerzy, funkcjonariusze celni wobec ograniczonych kompetencji nie mogą wystarczająco skutecznie przeciwdziałać w nadużywaniu prawa, a branża hazardowa w zastraszającym tempie się rozrasta" - powiedział.

Dodał, że projektowana nowelizacja miała wtedy na celu skuteczniejsze egzekwowanie prawa. Kapica podkreślił, że dochody czerpane z hazardu nie były obciążone proporcjonalnymi i sprawiedliwymi podatkami. "Rekomendowałem ministrowi finansów zmiany w tym zakresie i zostały one zaakceptowane w kwietniu 2008 r." - dodał.

W opinii Jacka Kapicy, ministerstwo finansów powinno działać jako regulator rynku gier. Dlatego też - jak wyjaśniał posłom komisji - podczas procesu legislacyjnego nad ustawą hazardową nie zostały wprowadzone żadne zmiany, proponowane przez Totalizator Sportowy. W opinii Jacka Kapicy, między innymi dlatego przedstawiciele branży hazardowej zaczęli zabiegać o jego odwołanie ze stanowiska.

Kolejne przesłuchania

Później zeznania przed komisją złoży poprzednik Kapicy Marian Banaś. Przed komisją stanie też Wiesław Ciesielski, który w latach 2001-2004 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów.

Najwięcej pytań posłowie śledczy prawdopodobnie będą mieli do Jacka Kapicy. Wątpliwości części polityków budzą poprawki, jakie Ministerstwo Finansów w latach 2008-2009 zgłaszało do powstającej ustawy hazardowej. Na poprawkach zyskiwały: Totalizator Sportowy i współpracująca z nim amerykańska firma G-Tech.

O co posłowie mogą zapytać Jacka Kapicę?

Innym powodem zwiększającym zainteresowanie posiedzeniem komisji jest powrót w jej skład posłów PiS: Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna. Dzisiejsze posiedzenie rozpocznie maraton przesłuchań. Jeszcze w tym tygodniu przed komisją stawią się między innymi: minister finansów Jacek Rostowski, jego poprzedniczka Zyta Gilowska i były minister skarbu Wojciech Jasiński.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Section02
Section03
Section04