Komisja śledcza badająca tzw. aferę hazardową przesłucha w
piątek ministra skarbu z czasów rządu PiS, Wojciecha Jasińskiego.
Polityk, obecnie poseł PiS, był szefem resortu skarbu, gdy w
Ministerstwie Finansów powstawał w 2006 roku zespół pracujący nad
zmianą ustawy hazardowej.
Z dotychczasowych zeznań
świadków przed komisją wynika, że to przez resort skarbu do zespołu
tego został skierowany przedstawiciel Totalizatora Sportowego, Grzegorz
Maj. Podczas prac zespołu spółka zabiegała o korzystne dla niej
przepisy obniżające opodatkowanie wideoloterii.
Były wiceszef resortu finansów z czasów rządów PiS Marian
Banaś powiedział we wtorek sejmowym śledczym, że w 2006 r. projekt
zmian w ustawie hazardowej przyniósł mu właśnie prezes Totalizatora.
Według Banasia, projekt ten nie był jednak podstawą dalszych prac w
resorcie nad zmianami w ustawie hazardowej.
Komisja miała w piątek przesłuchać również posła PO Jacka
Brzezinkę i b. posłankę Halinę Szustak (LPR, potem Dom Ojczysty).
Jednak poseł PO Sławomir Neuman, który wnioskował o ich przesłuchanie,
wycofał się z tego pomysłu i komisja zrezygnowała z wezwania ich na
świadków. To efekt apelu Franciszka Stefaniuk (PSL), by zweryfikować
listę świadków i nie wzywać osób, które nie mają nic do powiedzenia w
sprawie, którą bada komisja śledcza.
PAP