Do sekretariatu komisji śledczej wpłynęła kopia zwolnienia
lekarskiego Mirosława Drzewieckiego. Zwolnienie byłego ministra sportu
ma termin do końca miesiąca.
Mirosław Sekuła nie jest
pewien, czy to zwolnienie oznacza, że Mirosław Drzewiecki nie stawi się
na czwartkowym przesłuchaniu. Przewodniczący komisji uważa, że to
zwolnienie może być potwierdzeniem powodów przeniesienia
zeszłotygodniowego przesłuchania:
Mirosław
Sekuła mówi, że jeżeli Mirosław Drzewiecki nie stawi się na czwartkowym
przesłuchaniu, to znacząco zakłóci prace komisji hazardowej:
Rzecznik
rządu Paweł Graś twierdzi, że Mirosław Drzewiecki mimo zwolnienia stawi
się na czwartkowe przesłuchanie. Według rzecznika Drzewiecki
poinformował go o tym, nie mogąc się skontaktować bezpośrednio z
przewodniczącym komisji hazardowej.
Mirosław Drzewiecki miał
być przesłuchiwany w zeszłym tygodniu w piątek. Wtedy do komisji
wpłynęła prośba byłego ministra sportu, żeby przełożyć jego
przesłuchanie na następny tydzień. Powodem tej prośby były problemy
zdrowotne świadka. Przewodniczący pozytywnie rozpatrzył wniosek
Drzewieckiego i wyznaczył jego przesłuchanie na czwartek.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)