Radio Parlament
Section01

"Chciano ze mnie zrobić szpiega i terrorystę"

migracja
migrator migrator 27.01.2010

Przed komisją śledczą, badającą domniemane naciski na organa władzy za rządów Prawa i Sprawiedliwości trwa konfrontacja byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka i byłego zastępcy prokuratora generalnego Jerzego Engelkinga.

Uczestnicy konfrontacji pozostają przy swoich wcześniejszych zeznaniach. Pytania posłów dotyczyły między innymi źródła przecieku o akcji CBA w ministerstwie rolnictwa. Świadkowie potwierdzili swoje wcześniejsze zeznania:

Posłowie pytali również o konferencję multimedialną, podczas której były przedstawiane nagrania Janusza Kaczmarka w Hotelu Marriott. Jerzy Engelking powiedział, że konferencja miała bronić dobrego imienia prokuratury. Janusz Kaczmarek ocenił ją jako narzędzie skierowane przeciwko niemu. "Chciano ze mnie zrobić szpiega i terrorystę" - powiedział Kaczmarek.

Przez pierwszą godzinę na sali obrad trwały spory proceduralne. Najpierw posłowie debatowali nad wnioskiem Janusza Kaczmarka, by uniemożliwić Jerzemu Engelkingowi korzystanie z laptopa podczas konfrontacji przed komisją śledczą. Były szef MSWiA argumentował, że Engelking może się za pomocą laptopa komunikować z osobami z zewnątrz. Wniosek został jednak odrzucony na drodze głosowania.

Potem posłanka PiS Marzena Wróbel domagała się od ekspertów opinii, czy konfrontacja jest ważna w sytuacji, gdy od świadków nie odebrano przyrzeczenia, że będą mówili prawdę.

Przewodniczący komisji, a także obecni na sali eksperci, przypomnieli, że takie przyrzeczenie obaj świadkowie złożyli podczas poprzedniego posiedzenia.

Jerzy Engelking powiedział, że poseł Robert Węgrzyn nie przestrzega zasad przeprowadzania konfrontacji. Zdaniem Engelkinga, poseł cytuje fragmenty jego wypowiedzi wyrwane z kontekstu i nie podaje ich źródła.

W lipcu były szef MSWiA i były zastępca prokuratora generalnego stanęli przed komisją, ale nie odpowiedzieli na żadne pytanie i konfrontację przerwano z powodów proceduralnych. Posłowie po dwóch godzinach sporów uznali, że do przeprowadzenia konfrontacji brakuje podpisanych protokołów z przesłuchań Engelkinga.

Poseł Lewicy Krzysztof Matyjaszczyk uznał nawet, że Jerzy Engelking stosuje obstrukcje wobec komisji, bo od ponad miesiąca nie podpisuje protokołu ze swojego pierwszego przesłuchania. W głosowaniu wszyscy posłowie komisji opowiedzieli się za przerwaniem konfrontacji do czasu uzupełnienia formalności.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Section02
Section03
Section04