"Rzeczpospolita" pisze, że politycy Platformy
Obywatelskiej, Mirosław Drzewiecki czy Grzegorz Schetyna, mogą ponownie
trafić przed komisję śledczą badającą aferę hazardową.
Takiego
scenariusza nie wyklucza między innymi poseł Franciszek Stefaniuk,
który zasiada w komisji z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Wyjaśnienia rozbieżności chce też wiceszef komisji Bartosz Arłukowicz z
Lewicy.
To reakcja na sobotnią publikację
"Rzeczpospolitej", w której opisano styczniowe zeznania zamieszanego w
aferę lobbysty Ryszarda Sobiesiaka w prokuraturze. W kilku punktach
różniły się one od zeznań polityków PO przed komisją.
Sobiesiak
wskazał między innymi na Marcina Rosoła, szefa gabinetu byłego ministra
sportu Mirosława Drzewieckiego, jako stanowiącego możliwe źródło
przecieku o akcji Centralnego Biura Korupcyjnego. "Rzeczpospolita"
napisała też, że Drzewiecki zeznał, biznesmena zna od dziesięciu lat, a
Schetyna, że poznał go dopiero w 2003 roku. Tymczasem Sobiesiak miał
zeznać w prokuraturze, że Schetynę zna od lat 20. Szczegóły w
"Rzeczpospolitej".
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)