W Sejmie zakończyło się spotkanie rozszerzonego prezydium komisji śledczej badającej aferę hazardową z Krzysztofem Bondarykiem.
Posłowie,
członkowie hazardowej komisji śledczej nie ujawniają szczegółów
spotkania z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofem
Bondarykiem. Posłowie zgodnie twierdzą, że mają już dość przecieków
związanych z pracami komisji i nie mówią o szczegółach tajnego
spotkania.
Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła z PO mówi
jedynie, że szef ABW starał się udzielać odpowiedzi na wszystkie
zadawane przez członków komisji pytania, ale posłowie często
przekraczali zakres swoich kompetencji. Wówczas niczego się nie
dowiadywali, gdyż Krzysztof Bondaryk nie może informować posłów o
działalności operacyjnej Agencji.
Zbigniew Wassermann
spotkanie komisji z szefem ABW opuścił tuż przed jego zakończeniem. Jak
mówi poseł PiS, było to spowodowane uwagą przewodniczącego, który w
odpowiedzi na prośbę zadania pytania szefowi ABW powiedział "pańskie
pytania i tak nic w tej sprawie nie wyjaśnią".
W tym tygodniu
komisja hazardowa zamierza przesłuchać siedmioro świadków. We wtorek
posłowie wysłuchają wyjaśnień Grzegorza Maja i Tomasza Malarza. W środę
przed komisją stawią się Leszek Miller i Anita Błochowiak. 11 lutego
przesłuchiwani mają być biznesmeni z branży hazardowej: Ryszard
Sobiesiak i Jan Kosek. Na piątek przewidziano składanie wyjaśnień przez
Przemysława Gosiewskiego.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)