Radio Parlament
Section01

"Komisja nie dowiedziała się niczego nowego"

migracja
migrator migrator 09.02.2010

Sejmowa komisja hazardowa zakończyła przesłuchanie Tomasza Malarza, byłego dyrektora deparlamentu prawnego i kontroli w Ministerstwie Sportu.

Tomasz Malarz był przedstawicielem ministerstwa w zespole międzyresortowym, który pracował nad nowelizacją ustawy o grach. Do Ministerstwa Sportu został oddelegowany z ABW .
Z tego zapewne powodu Tomasz Malarz z powodu niepamięci nie mógł odpowiedzieć na większość pytań członków komisji.

W niektórych przypadkach odsyłał posłów do stosownych dokumentów i protokołów z posiedzeń zespołu, w innych zasłaniał się tajemnicą służbową. Tomasz Malarz potwierdził, że Ministerstwu Sportu zależało na budowie Narodowego Centrum Sportu i, że było za rozszerzeniem dopłat do hazardu. Świadek nie pamiętał kto był temu przeciwny i kto wprowadzał jakie poprawki do projektu ustawy.

Nieco inaczej skończyły się dociekania posła Arłukowicza:

I rzeczywiście, na mur tajemnicy natknął się też poseł Wassermann, który chciał wiedzieć czy podczas prac nad ustawą świadek zauważył coś nielegalnego:

Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła przyznaje, że powodu niepamięci świadka Malarza komisja nie dowiedziała się niczego nowego. Na szczęście są dokumenty - podkreśla poseł PO:

Wcześniej komisja przesłuchała byłego dyrektora z Totalizatora Sportowego, który także brał udział w pracach zespołu, który zajmował się ustawą hazardową. Zdaniem Mirosława Sekuły przesłuchanie wykazało różnicę między dzisiejszymi zeznaniami świadka a dokumentami, pod którymi się podpisywał. 

W  środę przed komisją staną Leszek Miller i Anita Blochowiak.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Section02
Section03
Section04