Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych popiera PiS
i PSL. Projekt ustawy antynikotynowej chce natomiast w całości odrzucić
Lewica. Tymczasem przedstawiciele PO zastanawiają się nad złagodzeniem
niektórych restrykcyjnych zapisów.
Sejmowa debata nad
projektem zmian w ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami
używania tytoniu podzieliła posłów. W trakcie dyskusji mieszały się
argumenty prawne, zdrowotne i filozoficzne - dotyczące wolności wyboru
a także odpowiedzialności za własne życie i zdrowie.
Kontrowersyjna
nowelizacja przewiduje wprowadzenie zakazu palenia w pubach,
restauracjach, czy dyskotekach. Nie będzie tam nawet można wydzielić
palarni. Palenie będzie też całkowicie zakazane w szkołach (poza
wyższymi uczelniami), ośrodkach kultury, na przystankach autobusowych,
dworcach, czy w pociągach.
Projekt ujednolica również kary za
łamanie przepisów oraz zakazuje reklamy wyrobów tytoniowych. Palacz
zapłaci za złamanie zakazu mandat do 500 złotych. Właścicielowi obiektu
lub środka transportu, który nie będzie przestrzegał zapisów w ustawie
grozi natomiast aż do 5 tysięcy złotych grzywny.
Poseł
Czesław Hoc z PiS mimo wszystko uważa, że projekt został w wielu
miejscach złagodzony. Dopuszczono bowiem używanie elektronicznych
papierosów oraz zrezygnowano z zapisu o zakazie palenia w prywatnych
samochodach:
Posłanka
PO Beata Małecka-Libera podkreśliła natomiast, że problem, choć złożony
miał jeden główny cel - ochronę niepalących przed biernym paleniem.
Zaznaczyła, że z powodu narażenia na dym tytoniowy umiera co roku w
Polsce około 8 tysięcy osób. Mimo tego Platforma walczyła już w komisji
zdrowia o złagodzenie przepisów, mówiących o całkowitym zakazie palenia
w lokalach gastronomicznych. Wówczas nie udało się zliberalizować
projektu, ale propozycje PO będą rozpatrywane przez Sejm jako wniosek
mniejszości:
Tymczasem
Lewica jest za odrzuceniem projektu w całości, ale w klubie - podobnie
jak w pozostałych ugrupowaniach - nie będzie dyscypliny.
Przedstawicielka tego klubu Elżbieta Steker-Dębińska powiedziała, że
posłowie nie powinni w kwestii palenia decydować za obywateli. Jak
powiedziała - każdy ma swój rozum i powinien decydować o tym, jaką
drogę wybierze:
Podczas
drugiego czytania posłowie zapowiedzieli zgłoszenie poprawek do
projektu komisji zdrowia. Głosowanie nad całością ustawy może się odbyć
w piątek.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Iwona Szczęsna