Jarosław Kaczyński pozywa do sądu Romana Giertycha, a ten w odpowiedzi składa pozew przeciwko liderowi PiS.
Sprawa dotyczy zbierania tak zwanych haków na opozycję za rządów koalicji PiS, LPR i Samoobrony.
Roman
Giertych mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że Jarosław Kaczyński
miał teczki na polityków opozycji. Kaczyński powiedział , że to
kłamstwo i pozwał Giertycha do sądu.
Roman Giertych pozwał natomiast prezesa PiS za nazwanie go kłamcą.
Roman Giertych zaznaczył, że dwa procesy w tej sprawie pomogą lepiej ustalić prawdę.
Wcześniej
Jarosław Kaczyński zapowiedział pozwanie Romana Giertycha do sądu za
pomówienia, dotyczące zbierania materiałów na opozycyjnych polityków w
czasach rządów PiS. Jarosław Kaczyński stwierdził, że od dłuższego
czasu Roman Giertych "gra" z Platformą Obywatelską, co pomogło mu w
przejęciu na jakiś czas władzy w publicznej telewizji za pomocą
ministra skarbu. Szef PiS podkreślił, że za jego rządów nie było
żadnych poleceń do służb dotyczących zbierania materiałów na
kogokolwiek.
W rozmowie z IAR Roman Giertych zapewnił
natomiast, że ma dowody na to, iż Jarosław Kaczyński zbierał teczki z
informacjami o politykach PO. Dodał, że również wiele innych osób o tym
wie.
W wywiadzie dla internetowego wydania "Rzeczpospolitej"
były lider LPR i były wicepremier powiedział, że Jarosław Kaczyński
zbierał materiały na Donalda Tuska, Sławomira Nowaka, Grzegorza
Schetynę i Bronisława Komorowskiego. Według Romana Giertycha, chodziło
też o informacje z odległej przeszłości, czasem również obyczajowe.
Jarosław
Kaczyński nazwał 100-procentowym kłamstwem wypowiedzi Romana Giertycha
o tym, że prezes PiS zbierał teczki na wszystkich polityków Platformy
Obywatelskiej. Dodał, że cała sprawa dotycząca jego domniemanych słów o
hakach na Radosława Sikorskiego została wymyślona. Powtórzył, że w
wywiadzie dla "Newsweeka", na który powoływały się media i politycy
innych partii, mówił o znanych sprawach sprzed dwóch lat.
Jarosław
Kaczyński powiedział, że kłamstwa Romana Giertycha wpisują się w wojnę,
którą po wybuchu afery hazardowej wypowiedział PiS-owi Donald Tusk.
"Nie było żadnych teczek, nie było żadnych akcji ad personam wobec
kogokolwiek" - zapewnił prezes PiS dziennikarzy w Sejmie. Jego zdaniem,
Roman Giertych prowadzi twardą grę propagandową w interesie Platformy
Obywatelskiej, która w ocenie prezesa PiS znajduje się w coraz
trudniejszej sytuacji. Zdaniem prezesa PiS, kompromitacja PO pogłębia
się w wyniku prac komisji hazardowej, która powoli, ale jednak robi
postępy.
Pytany, po co Roman Giertych miałby rzucać
bezpodstawne oskarżenia, Jarosław Kaczyński powiedział, że wspólna gra
z PO pozwoliła mu swego czasu na uzyskanie wielkich wpływów w
publicznej telewizji. U podłoża takiej postawy byłego lidera Ligi
Polskich Rodzin leży, zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, "niebywały
cynizm".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)