Szef klubu Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna uważa, że jego
były partyjny kolega Marcin Rosół "raczej się wybronił" podczas
przesłuchania przed komisją hazardową.
Zdaniem Schetyny
przesłuchanie byłego szefa gabinetu politycznego ministra sportu nie
pogrążyło ani Platformy Obywatelskiej, ani świadka:
Marcin
Rosół zeznał w czwartek przed komisją śledczą, że 19 sierpnia - po
spotkaniu premiera z Mirosławem Drzewieckim i Grzegorzem Schetyną -
politycy PO spotkali się na meczu. Wcześniej Donald Tusk wezwał do
siebie ministra sportu, aby dowiedzieć się jaki był udział resortu w
pracach nad ustawą o grach losowych i zakładach wzajemnych. Według
informacji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego właśnie podczas tego
spotkania doszło do przecieku informacji z afery hazardowej.
Przewodniczący Schetyna utrzymuje, że na meczach nie rozmawiają o polityce:
Przewodniczący Schetyna uważa, że w tej sprawie jego konfrontacja z Marcinem Rosołem nie będzie potrzebna.
Marcin
Rosół zanim został szefem gabinetu politycznego ministra sportu, był
asystentem Schetyny a wcześniej także Donalda Tuska.