Mirosław Drzewiecki w oświadczeniu przekazanym mediom twierdzi,
że rozmowa z nim wyemitowana w TVN24 została zmanipulowana.
Informuje, że podczas odbywającego się na Florydzie
turnieju golfowego, za namową kolegi z turnieju, zgodził się na rozmowę
dotyczącą golfa. Rozmowa, która odbyła się 12 lutego, trwała około 20
minut, a w TVN24 wyemitowano pięć minut zmontowanego materiału.
Mirosław Drzewiecki napisał w oświadczeniu, że zdanie o
gardzeniu polityką zostało skrócone, przez co wypaczono jego sens.
Odcięto słowa, że gardzi on "polityką haków, oszczerstw, dążenia do
władzy z bezwzględnością nie liczącą się z niczym. "Dodałem także, że
taką politykę serwuje PiS i takie właśnie metody zastosował pan Kamiński
w celu znanym tylko jemu i jego mocodawcom"- pisze były minister
sportu.
Według Drzewieckiego, wywiad miał być autoryzowany i
nadany w lokalnej internetowej telewizji polonijnej, a ukazał się w TVN i
to w okrojonej formie wypaczającej sens jego wypowiedzi.
"Padły słowa „o dzikim kraju", ale słowa te dotyczyły
golfa i braku akceptacji dla tego sportu, a nie Polski jako kraju"-
zapewnia Drzewiecki.
Informuje też w oświadczeniu, że na emisję wypowiedzi o
jego matce nie wyraził zgody w ogóle.
"Większość przedstawicieli mediów, to dziennikarze
rzetelni, cieszący się moim szacunkiem i sympatią, wierzę, że choć w
części odwzajemnioną. Niestety, są też tacy, którzy polują na mnie z
zadziwiającą zaciętością, nie ograniczając się barierami etycznymi, za
to stosując w/w metody walki politycznej"- kończy swoje oświadczenie
Mirosław Drzewiecki.
Dokument został przekazany mediom za pośrednictwem
biura poselskiego byłego ministra sportu.
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)