„Grupa łysych działaczy, która przybiera coraz bardziej brunatne
barwy”, „ogolona na łyso hołota” – tak o działaczach Młodzieży
Wszechpolskiej mówił Donald Tusk oraz Stefan Niesiołowski. Teraz zdaje
się, że Platforma Obywatelska zmienia zdanie. Do swego klubu przyjęła
właśnie byłego wszechpolaka.
Platforma małopolska przyjęła do swojego klubu w sejmiku
wojewódzkim dwóch radnych Ligi Polskich Rodzin, Wojciecha Bosaka i
Piotra Stachurę. Ten ostatni jest znanym w Krakowie działaczem Młodzieży
Wszechpolskiej. Kilka lat temu próbował zatrzymać marsz tolerancji, a w
sejmiku wzywał do sądowej wojny o odszkodowania z Niemcami.
Wojciech Bosak to były wiceminister budownictwa w rządzie
PiS-LPR-Samoobrona. Kiedy rządy w TVP sprawował Piotr Farfał związany z
Młodzieżą Wszechpolską, Bosak był szefem biura zarządu spółki.
„Platforma jest teraz jak wódka unijna, którą można robić z
winogronowych wytłoczyn, czyli chyba już ze wszystkiego” – komentował w
rozmowie z portalem gazeta.pl jeden z działaczy PO. W oficjalnych
rozmowach jednak prezentowali wyważone opinie. „Z Wojciechem Bosakiem i
Piotrem Stachurą współpracowaliśmy od dawna. Popierali nas w
głosowaniach sejmikowych. W tej kadencji zawsze mogliśmy na nich liczyć.
Doszliśmy więc do wspólnego wniosku, że nadeszła pora by oficjalnie
pracować w jednym klubie. Dzięki temu będziemy mogli kontynuować projekt
polityczny Platformy Obywatelskiej w małopolskim sejmiku” – tłumaczył
Marek Sowa, członek zarządu województwa z ramienia PO.
Władze partii nie wykluczają, że nowoprzyjęci działacze wystartują z
list PO w wyborach samorządowych. Bosak i Stachura nie wykluczają, że
skorzystają z takiej możliwości, ale zapewniają, że z LPR nie odeszli.
Zbliżenie z Ligą?
Jak zaznaczają komentatorzy w ostatnich tygodniach widać zbliżenie
Platformy Obywatelskiej i środowiska skupionego wokół Romana Giertycha.
Rewelacje byłego wicepremiera o zbieraniu przez PiS haków na
przeciwników politycznych były odbierane jako korzystne dla PO. Poseł
Antoni Mężydło mówił, że Giertych swoimi wypowiedziami chce się
przypodobać Platformie Obywatelskiej.
Z kolei posłowie PO pytani o współpracę z Romanem Giertychem nie
wykluczali nawet przyjęcia go do partii. O takiej możliwości mówili
m.in. Jarosław Gowin, Julia Pitera i Grzegorz Schetyna.
sż,gazeta.pl