Komisja hazardowa przesłucha Witolda Lisickiego i Grzegorza
Smogorzewskiego. Witold Lisicki był rzecznikiem prasowym Ministerstwa
Finansów.
Posłanka PiS Beata Kempa przypomina, że to on w wypowiedzi dla
mediów potwierdził, że resort wycofa się z dopłat do hazardu na skutek
pisma ministra sportu Mirosława Drzewieckiego.
Jej zdaniem może to być podstawą do tez stawianych przez byłego
szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Posłanka Kempa mówi, że pojawią się
pytania na temat tajnej korespondencji, która wyszła poza ministerstwo.
"Można domniemywać, że resort miał taki zamiar"- dodała.
Grzegorz Smogorzewski był szefem departamentu gier losowych i
zwierzchnikiem Anny Cendrowskiej, uczestniczki spotkania z Przemysławem
Gosiewskim w sprawie zmian w ustawie hazardowej.
Według posła Bartosza Arłukowicza, Anna Cendrowska wykazała się
dużą aktywnością w projektowaniu ustawy i mówiła o "uwikłanym
departamencie". Jak dodał, należy sprawdzić jaką kontrolę nad tym
wszystkim sprawował jej bezpośredni przełożony, który był odpowiedzialny
za projekt tej ustawy.
Arłukowicz zaznaczył, że komisja śledcza musi wiedzieć, czy ustawa
była procedowana zgodnie z procedurą i czy wszystkie instytucje, które
miały obowiązek kontrolować proces legislacyjny wykonywały swoje
obowiązki.
W czwartek komisja hazardowa przesłucha minister Julię Piterę i na
posiedzeniu zamkniętym obecnego szefa CBA Pawła Wojtunika.
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)