Platforma Obywatelska chce ograniczyć mnożenie się sejmowych komisji śledczych. Nowopowołany prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział IAR, że utrudniają one często prace prokuratury.
Szef klubu PO Grzegorz Schetyna mówi, że w Platformie odbędzie się wewnętrzna debata na temat tego, czy w Sejmie istnieje potrzeba powoływania komisji śledczych:
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski uważa, że po tym, jak rozdzielono funkcję ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego komisje straciły rację bytu. Zdaniem Komorowskiego, dotychczasowe komisje dublują jedynie prace prokuratury:
Marek Biernacki z PO, szef komisji badającej sprawę uprowadzenia i śmierci Krzysztofa Olewnika, uważa, że komisje śledcze powinny być powoływane wtedy, kiedy nieskuteczne są działania organów państwowych. Polityk PO ma też radę dla nowego prokuratora Andrzeja Seremeta:
Zdaniem Mirosława Sekuły, szefa komisji hazardowej - problem polega na tym, że komisje poszły łatwym tropem postępowania prokuratorskiego, a nie funkcji kontrolnych Sejmu:
Wiceszef komisji hazardowej Bartosz Arłukowicz uważa, że komisje śledcze nie szkodzą, a pomagają prokuraturze. Jego zdaniem, nie ma powodu, by je ograniczać czy likwidować:
W tej chwili w Sejmie działają 4 komisje śledcze.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)