Donald Tusk zapowiedział, że po powrocie Mirosława Drzewieckiego do
kraju spotka się z nim albo on sam, albo ktoś z jego otoczenia.
Premier, który składa wizytę w Gruzji, dodał, że zwróci byłemu
ministrowi sportu uwagę, iż jego wypowiedzi telewizyjne były niemądre.
Tusk nie widzi jednak, jak się wyraził, powodu do awantury, gdyż
wypowiadając tego typu słowa politycy sami sobie robią krzywdę. Premier
dodał, że Drzewiecki miał w Stanach Zjednoczonych dużo czasu do
zastanowienia i chyba więcej nie pozwoli sobie na tego typu wypowiedzi.
W
wywiadzie, wyemitowaną przez jedną z telewizji komercyjnych, Drzewiecki
powiedział, że Polska jest "dzikim krajem". Dodał, że gardzi polityką,
która jest "okrutnym zwierzakiem, który potrafi zjadać ludzi".
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)