Lewica proponuje, aby babcia lub dziadek otrzymywali dodatek za
opiekę nad wnuczętami, jeżeli zabraknie dla nich miejsca w przedszkolu
lub żłobku. Posłowie SLD przygotowują projekt ustawy w tej sprawie.
Szef SLD - Grzegorz Napieralski - podkreśla, że w Polsce co drugie
dziecko chodzi do przedszkola, a zaledwie kilka procent do żłobka.
Często pomoc dziadków w opiece nad wnukami jest niezbędna. Szczególnie
jeśli matka chce wrócić do pracy.
Pomysł Lewicy popiera Prawo i Sprawiedliwość. Posłanka Grażyna
Gęsicka z PiS podkreśla, że brakuje przedszkoli, dlatego warto
inwestować w opiekę członków rodziny nad dzieckiem. Z kolei posłanka
Platformy Obywatelskiej Beata Małecka-Libera z dystansem traktuje pomysł
płacenia babciom za opiekę nad wnukami, bo robią to z ogromnym
zaangażowaniem i sercem. Poseł Stanisław Żelichowski z PSL podkreśla, że
sama propozycja jest dobra, ale trudno będzie ją zrealizować.
Lewica proponuje, aby babcie lub dziadkowie, którzy będą opiekowali
się wnukami otrzymywali z budżetu 50 procent opłaty za przedszkole
czyli około 200 złotych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)