Radio Parlament
Section01

"Nie chciałem wideoloterii". Były nieopłacalne

migracja
migrator migrator 25.03.2010

Były prezes Totalizatora Sportowego twierdzi, że sprzeciwiał się wprowadzeniu wideoloterii w Polsce. Mirosław Roguski zeznaje przed sejmową komisją do zbadania afery hazardowej.

Świadek podkreślił, że za jego kadencji przeprowadzano analizy dotyczące opłacalności wideoloterii dla budżetu państwa i Totalizatora Sportowego. On sam sprzeciwiał się ich wprowadzeniu na polski rynek.

Roguski twierdzi, że nie było ku temu przesłanek ekonomicznych. Jak wyjaśnił, było to bezcelowe przy miliardowych inwestycjach w gry liczbowe. Jak zaznaczył, wprowadzenie wideoloterii oznaczałoby inwestycję rzędu 2 miliardów złotych, przy negatywnych konsekwencjach - o 50 procent mniejszych wpływach z podatków i o 100 procent mniejszych wpływach z dopłat.

Przed komisją hazardową miał w czwartek stanąć także prezes GTech Polska Jacek Kierat, ale przesłał zwolnienie lekarskie. W oświadczeniu złożonym komisji napisał, że jego stan zdrowia nie pozwala na składanie zeznań.

Już po wybuchu afery hazardowej były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski stwierdził, że stawką w całej sprawie nie były dopłaty do automatów hazardowych, lecz właśnie wproawdzenie wideoloterii. Jego zdaniem, wprowadzenie ich na polski rynek oznaczałoby, że automaty do hazardu można by było postawić praktycznie wszędzie.

sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Section02
Section03
Section04