Pożegnanie marszałka Macieja Płażyńskiego
migracja
migrator migrator
19.04.2010
2010041912333753.mp3
Dodaj do playlisty
2010041912334269.mp3
Przyjaciele, znajomi, młodzież i setki mieszkańców Pasłęka żegnały w ostatniej drodze Macieja Płażyńskiego - jedną z ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Kondukt z trumną zatrzymał się na chwilę przed Zespołem Szkół w Pasłęku. Tam, od 1972-go roku przez 4 lata uczył się w liceum późniejszy poseł, marszałek Sejmu, wicemarszałek Senatu i wojewoda gdański. Do szkoły w Pasłęku dojeżdżał z pobliskich Młynar. Szczepan Bania, który uczył Macieja Płażyńskiego wychowania fizycznego wspomina, że już jako chłopiec przejawiał cechy, które przydały mu się później jako politykowi: Przed szkołą, gdzie trumnę żegnali byli nauczyciele i uczniowie, było krótkie wspomnienie, modlitwa, kwiaty i łzy wzruszenia. Podobnie było kilka minut później na Placu Tysiąclecia, gdzie przybyło kilkuset mieszkańców Pasłęka i jego rodzinnych Młynar: Wieńce i kwiaty całkowicie przykryły trumnę z ciałem marszałka. Odjeżdżający kondukt zgromadzeni pożegnali w milczeniu oklaskami. W ostatniej drodze na terenie gminy Pasłęk Maciejowi Płażyńskiemu towarzyszyła eskorta złożona z miejscowych motocyklistów. Wcześniej, w Ostródzie kondukt został przywitany przez kolumnę aut przystrojonych narodowymi flagami, a w potem w Elblągu Macieja Płażyńskiego żegnali m.in. niepełnosprawni sportowcy. IAR/Mirosław Sochacki/Radio Olsztyn/hk/ab