Poseł Andrzej Dera wyraził zaniepokojenie całkowitym oddaniem w
ręce Rosjan śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, który był gościem audycji "W samo
południe" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, uznał za spekulacje
dyskusje na temat domniemanych nacisków, wywieranych na pilota samolotu.
Eurodeputowany Sojuszu Lewicy Demokratycznej Janusz Zemke
powiedział, że z międzynarodowych standardów wynika, iż za śledztwo w
sprawie katastrofy odpowiada kraj, na którego terytorium do niej doszło.
W tej sytuacji Polska może zachowywać się biernie albo zgłaszać swoje
inicjatywy. Zemke dodał, że oczekuje od Prokuratora Generalnego
informacji o takich inicjatywach, a nie spekulacji na temat katastrofy.
Poseł zaproponował stworzenie grupy osób zaufania publicznego, która
mogłaby się zapoznać ze wszystkimi materiałami dotyczącymi katastrofy.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska
chciałaby jak najszybciej zapoznać się z raportem z dochodzenia.
Dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu
pod Smoleńskiem może potrwać wiele miesięcy.
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)