Sąd Okręgowy w Warszawie sprawdzi w środę zgodność z prawdą
oświadczenia lustracyjnego kandydata na prezydenta - Bronisława
Komorowskiego. Jest to pierwszy proces lustracyjny w obecnej kampanii
wyborczej.
Ordynacja wyborcza przewiduje, że kandydaci na urząd prezydenta są
lustrowani przez sądy okręgowe właściwe dla miejsc ich zamieszkania.
Każdy z kandydatów musiał wypełnić dostarczone mu przez Państwową
Komisję Wyborczą oświadczenie lustracyjne, które dotyczy jego związków
ze służbami specjalnymi PRL. Jeśli kandydat skłamie, sąd może skazać go
nawet na 10-letni zakaz ubiegania się o urząd prezydencki.
W kwietniu ubiegłego roku pion lustracyjny IPN uznał prawdziwość
oświadczenia Bronisława Komorowskiego, który napisał, że nie był
agentem. Jednocześnie zgodnie z informacją dostępną w Instytucie,
Komorowski w latach 70. i 80. był inwigilowany jako działacz opozycyjny.
W czasie środowej rozprawy pion lustracyjny IPN będzie wnioskował o
uznanie prawdziwości oświadczenia Bronisława Komorowskiego.
sż,PAP