Szef klubu PO Grzegorz Schetyna prawdopodobnie w czwartek zostanie nowym marszałkiem Sejmu, a jednocześnie pełniącym obowiązki głowy państwa.
Prezydent - elekt Bronisław Komorowski zapowiedział wcześniej, że na najbliższym, czyli rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu, zrzeknie się mandatu poselskiego. Tym samym przestanie pełnić funkcję marszałka Sejmu.
Grzegorz Schetyna uzależnia kalendarz zmian od decyzji Bronisława Komorowskiego. Podkreśla, że objęcie funkcji marszałka to zarówno prestiż, jak i wyzwanie oraz odpowiedzialność. Grzegorz Schetyna zwrócił uwagę, że marszałek musi zbudować zasady dobrej współpracy między poszczególnymi klubami.
Szef klubu PO przed posiedzeniem rządu brał udział w spotkaniu premiera Donalda Tuska i wicepremiera Waldemara Pawlaka. O poparciu dla swojej kandydatury ze strony ludowców powiedział "myślę, że będzie dobrze". Nie wykluczył też, że przyjmie zaproszenie ze strony Grzegorza Napieralskiego i weźmie udział w spotkaniu z klubem Lewicy.
Schetyna dopytywany o współpracę z opozycją odpowiedział, że po 10 kwietnia rzeczywistość polityczna uległa pewnym zmianom i to daje nadzieję na przyszłość. Szef klubu PO uważa, że stwarza to szansę dobrej współpracy ponad podziałami politycznymi.
Grzegorz Schetyna do wrześniowych wyborów w Platformie Obywatelskiej zamierza pozostać sekretarzem partii. Nie chciał mówić o tym kto zastąpi go na stanowisku szefa klubu. Zapewnił jedynie, że nie będzie to Janusz Palikot.
Informacyjna Agencja Radiowa
