Janusz Kaczmarek oskarżył prokuraturę o nierzetelność w śledztwie w sprawie śmierci Barbary Blidy. Były szef MSWiA zeznaje przed sejmową komisją śledczą badającą okoliczności tragicznej śmierci posłanki SLD.
W oświadczeniu przed komisją śledczą Janusz Kaczmarek powiedział, że prokuratura nie mogła dokonać rzetelnej oceny sprawy, bo prokuratorzy byli sparaliżowani strachem. Świadek cytował słowa syna zmarłej - Jacka Blidy:
Działania prokuratury w sprawie śmierci Barbary Blidy były nieudolne. Akcja zatrzymania b. posłanki SLD od samego początku była źle przygotowana. - zeznał Janusz Kaczmarek.
Kaczmarek uważa, że przed sejmową komisją stoi bardzo odpowiedzialne zadanie. "To wy będziecie musieli to wszystko wyjaśnić, co działo się 3 lata temu" - mówił.
Wczoraj przed komisją zeznawał były prokurator krajowy, Jerzy Engelking. Posłowie przesłuchiwali byłego śledczego ponad 5 godzin. Jerzy Engelking nadzorował prace katowickiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie tak zwanej afery węglowej. W tej sprawie 3 lata temu chciano zatrzymać właśnie Barbarę Blidę.
informacyjna Agencja Radiowa(IAR