Czy będą dwa raporty z prac komisji hazardowej?
migracja
migrator migrator
14.07.2010
Poseł PiS Andrzej Dera zaproponował, by członkowie komisji hazardowej z partii opozycyjnych przedstawili własny raport z jej prac. Polityk oświadczył, że raport w tym kształcie, w jakim przedstawił go przewodniczący Mirosław Sekuła, jest nie do przyjęcia.
Poseł PiS Andrzej Dera zaproponował, by członkowie komisji hazardowej z partii opozycyjnych przedstawili własny raport z jej prac. Polityk oświadczył, że raport w tym kształcie, w jakim przedstawił go przewodniczący Mirosław Sekuła, jest nie do przyjęcia. Andrzej Dera zwrócił uwagę, że tezy tego raportu nie mają żadnego poparcia w dowodach, jego autor nie wyjaśnia między innymi, dlaczego jednych świadków uznaje za wiarygodnych, a innnych nie. Poseł PiS zaapelował do przewodniczącego Sekuły, by wycofał projekt raportu oraz by po dalszych przesłuchaniach wszyscy członkowie komisji spotkali się i bez obecności dziennikarzy przygotowali ten dokument.
Posłanka Beata Kempa dodała, że stwierdzenie w raporcie, iż przeciek o akcji operacyjnej CBA pochodził z Biura, a nie z kancelarii premiera, nie ma żadnych podstaw dowodowych.
Podczas burzliwego posiedzenia komisji posłowie opozycji skrytykowali przewodniczącego komisji hazardowej za przedwczesne przygotowanie projektu raportu z jej prac. Beata Kempa i Bartosz Arłukowicz podkreślali w swoich wystąpieniach przed komisją, że nie napłynęły jeszcze wszystkie materiały, nie przesłuchano także prokuratorów zajmujących się wyjaśnianiem afery hazardowej.