Deweloperzy, linie lotnicze, biura podróży, firmy ubezpieczeniowe, banki czy firmy farmaceutyczne - to tylko niektóre branże narażone na pozwy zbiorowe.
Od dziś wchodzą w życie przepisy o postępowaniu grupowym, które mogą być orężem przeciwko nieuczciwym przedsiębiorcom. Wystarczy, że zbierze się grupa przynajmniej 10 osób poszkodowanych przez firmę i będą mogły wspólnie domagać się odszkodowania dzieląc pomiędzy siebie koszty procesowe.
Prawnik firmy doradczej Karol Ciszak podkreśla, że skuteczność i ewentualna popularność pozwów zbiorowych zależy od sprawności polskich sądów:
Inny ekspert Aleksander Czech przypomina, że postępowania grupowe są popularne w USA, gdzie niejednokrotnie zasądzano wysokie odszkodowania:
Eksperci przypominają jednak, że wprowadzony w Polsce model postępowania zbiorowego jest bliższy temu, który obowiązuje w innych państwach europejskich, zwłaszcza w Szwecji, gdzie liczbę takich pozwów można policzyć na palcach jednej ręki. Nie należy też liczyć na to, że pozwy zbiorowe pozwolą się wzbogacić.
Prawnicy wyjaśniają, że w Stanach Zjednoczonych odszkodowanie ma również charakter kary, stąd poszkodowani często otrzymują świadczenia przekraczające wysokość poniesionych strat. Jednak w Polsce odszkodowanie ma na celu rekompensatę, więc na odszkodowania podobne do amerykańskich nie należy liczyć. Dlatego dla wielu firm największym ryzykiem związanym z samym wytoczeniem postępowania będzie uszczerbek na opinii.
Z możliwości, jakie dają pozwy zbiorowe mogą też skorzystać przedsiębiorcy przeciwko nieuczciwemu konkurentowi.
Informacyjna Agencja Radiowa