Hazardowa Komisja Śledcza przesłuchuje dziś ostatniego świadka: dyrektor departamentu ekonomiczno-finansowego w ministerstwie sportu Bożenę Pleczeluk.
Została ona wezwana w związku z pismem z 30 czerwca 2009 r. w którym ministerstwo sportu wycofuje się z dopłat do gier hazardowych. To pismo jest kluczowe dla wyjaśnienia czy w pracach nad nowelizacją ustawy „hazardowej” doszło do nieprawidłowości o charakterze aferalnym.
Bożena Pleczeluk zeznała, że nie uczestniczyła w procesie powstawania tego pisma. Czytając je zaufała dyr. Wosikowi i nie skonfrontowała jego treści z projektem ustawy.
Były rozmowy z których wynikało, że jeśli ministerstwo sportu zrezygnuje z planów realizacji II-go etapu budowy Narodowego Centrum Sportu to powinno o tym zawiadomić ministerstwo finansów – mówiła.
Zeznający wcześniej przed komisją śledczą Rafał Wosik - dyr.dep. prawno-kontrolnego mówił, że przygotowanie pisma zleciła mu Monika Rolnik – dyr. gen. Resortu sportu. Powiedział też, że zostało ono sformułowane „ dość precyzyjnie”. Wykluczył, by sam bez polecenia mógł wprowadzić do niego słowo „dopłaty”.
Wcześniej Rolnik zeznała przed komisją, że intencją pisma z 30 czerwca 2009 nie było wycofanie poparcia dla dopłat lecz poinformowanie ministerstwa finansów, że resort sportu rezygnuje z budowy obiektów II etapu Narodowego Centrum Sportu. Poinformowała o tym ministra sportu. Ten polecił jej przygotowanie stosownego pisma.
Zeznania te potwierdził poźniej sam Drzewiecki. Przekonywał też członków komisji, że pisma, które wyszło z jego resortu do ministerstwa finansów nie czytał przed jego podpisaniem, bo ufał swoim podwładnym. Było ono wynikiem błędu urzędniczego.
Zgodnie z kalendarium wydarzeń z tego okresu, które zamieszczone jest na stronach internetowych kancelarii premiera 19 sierpnia 2010r.
premier spotkał si
ę
z ministrem sportu i turystyki Mirosławem Drzewieckim, prosz
ą
c o wyja
ś
nienie zmiany jego stanowiska w sprawie dopłat w trakcie pracy nad ustawą
.
Jeszcze tego samego dnia minister Drzewiecki zwołał naradę na którą wezwał Rafała Wosika, Monikę Rolnik i Bożenę Pleczeluk celem wyjaśnienia okoliczności powstawania tego pisma.
Z wyjaśnień Pleczeruk wynika, że do autorstwa kontrowersyjnego pisma przyznał się na tym spotkaniu Rafał Wosik.
Przekonywał, że treść tego pisma można różnie interpretować i że to pismo nie ma żadnych skutków prawnych - mówiła
Tak zrozumiałem polecenie dyr. Rolnik– miał mówić na tym spotkaniu Wosik.
Nie mieliśmy prawa zrezygnować z dopłat bo o tym mógł zdecydować jedynie minister finansów – tłumaczyła Bożena Pleczeruk.
Dziś jeszcze członkowie komisji spotkają się z prokuratorami prowadzącymi śledztwo w tej sprawie.
Danuta Zaczek - IAR