Platforma Obywatelska, choć już dwa razy zapowiadała prace nad zmianą ustawy zasadnicznej, jednak tego nie zrobi - czytamy w "Rzeczpospolitej".
"PiS nas zablokowało" - tłumaczy gazecie rzecznik klubu PO Andrzej Halicki. Aby zmienić konstytucję koalicja PO-PSL potrzebuje bowiem w Sejmie poparcia partii Jarosława Kaczyńskiego. "Rzeczpospolita" przypomina, że jeszcze kilka miesięcy temu Platforma głosiła, że zmiana ustawy zasadniczej to jedna z najważniejszych reform ustrojowych rządu.
Premier Donald Tusk chciał między innymi, by prezydent był wybierany przez Zgromadzenie Narodowe. Potem PO złagodziła propozycje, prezydent dalej byłby wybierany w wyborach powszechnych, ale osłabione miało być jego weto. W tym celu prace miała rozpocząć komisja konstytucyjna.
Rzecznik Klubu PiS Mariusz Błaszczak mówi jednak "Rzeczpospolitej", że komisja sejmowa nie jest dobra, bo mogłoby w niej dochodzić do sporów politycznych.
Parlamentarzyści PO nie wierzą, by w tej kadencji rozpoczęto jakiekolwiek prace nad ustawą zasadniczą. "Za rok wybory, parlamentarne, więc ani nam, ani PiS, nie zależy już na współpracy" - mówi gazecie jeden z polityków Platformy.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
kh,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)