Krytyczne wypowiedzi eurodeputowanego PiS Marka Migalskiego wobec własnej partii, wywołały wiele komentarzy.
"Od czwartego lipca ponosimy same porażki. Jesteśmy w stałej defensywie. Tracimy kolejne punkty. Daliśmy się wpuścić w spór o krzyż, o tragedię smoleńską, zajmujemy się wciąż sobą, a nie rozliczaniem PO z obietnic wyborczych - pisze Migalski na swoim blogu. Polityk PiS krytykuje też sobotnią Rade Polityczną partii: "napracowałeś się chłopie i babo,w kampanii? no to dziękujemy i już." To komentarz do faktu, że Jarosław Kaczyński rekomendując osoby na wiceszefów partii, nie uwzględnił twarzy jego kampanii: Joanny Kluzik- Rostkowskiej i Pawła Poncyljusza.
Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak bagatelizuje słowa europosła PiS i zaznacza, że w PiS pierwsze skrzypce będą grać profesjonaliści:
Wiceszef klubu lewicy Tomasz Kamiński uważa, że zmiany w PiS nie przysporzą temu ugrupowaniu zwolenników, co - jak zaznacza -bardzo go cieszy:
Poseł PO Paweł Olszewski nie ma wątpliwości, że ostatnie ruchy w PiS nie wróżą tej partii niczego dobrego:
Przewodniczący klubu PSL Stanisław Żelichowski nie widzi nic dziwnego w tym, że PiS wraca do swojej gry:
W sobotę Rada Polityczna zaakceptowała rekomendacje Jarosława Kaczyńskiego na wiceszefów partii. Maja nimi być Beata Szydło, Zbigniew Ziobro oraz Adam Lipiński. Joachim Brudziński ma być szefem sztabu wykonawczego.
Na szefa klubu parlamentarnego rekomendowano Mariusza Błaszczaka, a na wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Natomiast sekretarzem Rady Politycznej został Krzysztof Sobolewski.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)